Jak podaje Muzyczne Radio 29 sierpnia po 2:00 w nocy doszło do mocnego wstrząsu. W rejonie zagrożenia pracowało dziesięć osób, dziewięć się wycofało, jeden górnik został wydobyty po akcji ratowniczej. Komisja będzie badała przyczynę i skutki tego wstrząsu. Zgodnie ze słowami Anny Osadczuk, dyrektorki komunikacji KGHM Polska Miedź S.A. do takich wstrząsów dochodzi samoistnie. Mimo wstrząsu w jedynym oddziale inne pracują normalnie, wyjaśniała Anna Osadczuk. Oddział G-2 do pracy dopuści specjalna komisja po oszacowaniu zagrożeń.