Na prośbę Czytelników wracamy do sprawy z 2018 r. Jak udało nam się ustalić, trwa proces Władysława C., którego wiosną ub.r. Prokuratura Rejonowa oskarżyła o molestowanie seksualne małoletniej.
Sam proces już się rozpoczął, ale wyrok jeszcze nie zapadł, co ma związek z pandemią koronawirusa. C. grozić może od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.
(Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Bolesławcu).
Przypomnijmy. W połowie stycznia 2019 r. informowaliśmy, że na wniosek Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu zatrzymano, a następnie aresztowano 59-letniego wówczas mężczyznę podejrzanego o molestowanie seksualne małoletniej.
Jak ustalono w toku śledztwa, do przestępstw dochodziło w okresie od stycznia do czerwca 2018 roku. Pokrzywdzoną była 17-letnia uczennica bolesławieckiego liceum, w którym Władysław C. pracował jako nauczyciel.
Śledczy informowali wówczas:
Podejrzany za pomocą gróźb bezprawnych oraz przemocą wielokrotnie doprowadził ją do poddania się innym czynnościom seksualnym. Miał ją przy tym także krótkotrwale pozbawiać wolności. Przy popełnianiu przestępstwa wykorzystywał stosunek zależności łączący go z pokrzywdzoną.
10 stycznia 2019 roku mężczyznę zatrzymano i doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu, gdzie usłyszał on zarzut i został przesłuchany. Podejrzany nie przyznał się do winy.
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na 3 miesiące. Ten wniosek został uwzględniony.
Potem śledczy wnioskowali o przedłużenie C. aresztu. Sąd jednak się na to już nie zgodził.