Zdzisław Abramowicz o tajemniczej studni w centrum miasta

Studnia
fot. UM Bolesławiec Zdaniem pasjonata historii i znawcy dziejów Bolesławca i okolic, tego typu obiektów na ziemi bolesławieckiej może być dużo więcej.
istotne.pl 183 historia, zdzisław abramowicz, studnia

Reklama

Wg Zdzisława Abramowicza, pasjonata historii, znawcy dziejów Bolesławca i okolic, publicysty i współautora książek o naszym regionie, odkryta w centrum miasta studnia jest jest niczym nadzwyczajnym: – Takich obiektów będzie więcej. Przecież kiedyś w Bolesławcu – nie tylko w starym mieście, ale także poza obrębem murów – powstawały nowe osiedla, nowe domy. I tam ludzie korzystali ze studni, nie było wodociągów na taką skalę.

W okolicy miejsca, gdzie w lipcu br. znaleziono studnię, ongiś znajdowały się gospodarstwa rolne, dzielnica domków, a nawet duży browar.

MapaMapafot. archiwum Zdzisława Abramowicza

Zdzisław Abramowicz:

Dla wielu ludzi to jest swoista sensacja: coś przypomina o dawnych, minionych czasach. I to pięknie, że tak się do tego podchodzi.

Znawca dziejów naszego regionu wspomina, że jakiś czas temu podobną studnię odkryto na zapleczu ulicy Mickiewicza. Studnia była częściowo zasypana i w pewnym momencie to, co było wewnątrz, osunęło się.

Przypomnijmy. Na początku lipca informowaliśmy:

2 lipca w centrum Bolesławca, nieopodal nowo wybudowanego hotelu, odkryto ponad dziesięciometrową studnię, która zachowała się w bardzo dobrym stanie.

Studnia obudowana jest piaskowcem, sięga do poziomu wodonośnego. Odkryta została podczas prac porządkowych na terenie miejskim na placu ks. J. Popiełuszki.

Obiekt został tymczasowo zabezpieczony.

Reklama