Ten sam włamywacz, ten sam sklep, inny łup: 10 butelek whisky

Whisky
fot. freeimages.com (Ove Tøpfer) Niektórzy są niereformowalni. Ten sam mężczyzna, który odpowiada za kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia, znowu wpadł. Ciągle grozi mu do 10 lat odsiadki.
istotne.pl 183 policja, kradzież, włamanie

Reklama

Do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 czerwca w Iwinach. 34-letni mieszkaniec gminy Warta Bolesławiecka włamał się do jednego z iwińskich sklepów i ukradł 10 butelek whisky.

To swoisty upgrade, bo w ubiegłym tygodniu mężczyzna zabrał z tego samego sklepu 15 butelek, tyle że... wódki. I już wtedy został zatrzymany.

Dwa dni po tym pierwszym zatrzymaniu (i po wykonanych z nim czynnościach policyjnych) 34-latek znów pojawił się – i to zupełnie na trzeźwo – przed tym samym sklepem. Tym razem, w ramach „zemsty”, kostką brukową uszkodził szybę obiektu.

Finał? Mężczyzna ponownie wpadł w ręce mundurowych. Jak twierdził, za drugim razem nie chciał już niczego ukraść.

Minęło kilka dni i jest kolejne włamanie. Niereformowalnemu 34-latkowi ciągle grozi kara od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Reklama