Co z opłatami za zamknięte prywatne przedszkola?

Pieniądze łapówka
fot. istotne.pl O sprawie poinformowała nas czytelniczka. Rodzice dzieci zapisanych do prywatnych przedszkoli muszą płacić czesne, pomimo tego, że przedszkola są zamknięte. Są takie przedszkola, które umorzyły opłatę, są takie, które chcą ją pobrać również w kwietniu.
istotne.pl 86 przedszkole, koronawirus

Reklama

Czytelniczka napisała do nas, że mimo zamknięcia przedszkoli 16 marca, rodzice zapłacili czesne za cały ten miesiąc. Było to argumentowane tym, że przedszkola nie ponoszą odpowiedzialności za decyzję władz o ich zamknięciu, a pozostają w gotowości do prowadzenia zajęć i ponoszą z tego tytułu niezmienne koszty prowadzenia jednostki, w tym koszty wynagradzania pracowników.

Specjaliści z Konsumenckiego Centrum E-porad informują, że żadna ze stron (ani rodzic, ani przedszkole) nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie umowy, bo mamy nadzwyczajną sytuację epidemiczną. Jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych (prowadzenie przedszkola) stało się niemożliwe, strona, która miała świadczenie spełnić (przedszkole), nie może żądać świadczenia wzajemnego (opłaty za usługi na rzecz dziecka), a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu, w ramach przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (artykuł 495 § 1 Kodeksu Cywilnego).

Czytelniczka w taki sposób podsumowała tę sytuację:

Nikt nie bierze pod uwagę sytuacji rodziców i tego, że każdy stracił jakieś pieniądze. Nawet przy zasiłku opiekuńczym dla dziecka do 8 lat wypłacają tylko 80% pensji. Dużo ludzi dostało wypowiedzenia umów o pracę albo niebawem dostanie, ale za przedszkole płacić trzeba i koniec. Przedszkole Smerfiki wykazało się fajną postawą i w kwietniu nie pobiera czesnego. Kraina Marzeń, Nibylandia, Jacek i Agatka, Mali odkrywcy nadal milczą, może po artykule zobaczą, jak konkurencja szanuje swoich rodziców? Dziś, gdy nie jesteśmy pewni, czy dzieci wrócą w kwietniu do przedszkola, to są zbyt duże koszty, by płacić za puste miejsce.

Reklama