Na rekordowo niskie ceny ropy (surowca) na świecie obecnie wpływają przede wszystkim dwa czynniki. Pierwszym jest negatywny wpływ koronawirusa na światową gospodarkę. Pandemia sparaliżowała działanie linii lotniczych, wpływa także negatywnie na turystykę, przemieszczanie się i transport (głównie osobowy). Skutkuje to zmniejszonym popytem na paliwo. Drugim czynnikiem jest konflikt Rosji z krajami zrzeszonymi w OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową), co wpływa na brak uzgodnień co do jednolitej ceny za baryłkę.
W Bolesławcu stacje paliw bardzo powoli reagują na światowe spadki. Najtańsze paliwo w mieście jest w dalszym ciągu na stacji przy markecie Tesco. W sobotę (21 marca) za litr benzyny 95 trzeba było tam zapłacić 4,25 zł. Tyle samo co Pb95 kosztował olej napędowy. Zaś cena LPG wynosiła 1,77 zł.
Po sąsiedzku, na stacji Orlenu za benzynę czy olej napędowy trzeba było zapłacić około 20 groszy więcej. Podobnie jest na stacjach Amic (przy rondzie) i Shell przy ulicy Spółdzielczej. Natomiast o kolejne 20-kilka groszy drożej paliwa sprzedają stacje Lotos, BP, Circle K oraz Orlen przy Zgorzeleckiej. Co ciekawe różnica w cenie za litr paliwa, między najtańszą i najdroższą stacją w Bolesławcu, wynosi przeszło 40 groszy.
Średnie ceny paliw w Polsce (dane z 20 marca 2020 r. – Polska Izba Paliw Płynnych).
- Pb95 – 4,37 zł
- ON – 4,49 zł
- LPG – 1,98 zł