Markety działają normalnie, promocje obowiązują, towary są dowożone na bieżąco. Nie ma powodów do paniki i do wykupowania wszystkiego. Szanujmy ciężką i pełną poświęcenia pracę sprzedawców i innych osób związanych z handlem. Prosimy, przeżyjmy ten trudny i nerwowy czas w spokoju. Wszyscy.
W środę, 11 marca, wśród ludzi pojawiła się plotka o rzekomym zamykaniu marketów w związku z koronawirusem. Ludzie wpadli w panikę i zaczęli szturmować sklepy. Niektórzy dzwonili do swoich znajomych i przekazywali nieprawdziwą informację o zamykaniu sklepów spożywczych.
W pierwszej wersji plotki sklepy miały zostać zamknięte w czwartek (12 marca), później miały przestać działać w poniedziałek (16 marca). Tymczasem markety działają normalnie, promocje obowiązują, towary są dowożone na bieżąco. Nie ma powodów do paniki i do wykupowania wszystkiego.
Na zdjęciach możecie zobaczyć, jak było w bolesławieckim Tesco w poniedziałek (16 marca). Być może najbardziej wybredni będą narzekać, że nie ma takiego wyboru jak kiedyś, że czegoś tam brakuje. Informujemy, że podstawowe produkty są i ich kupno nie stanowi problemu.
Towarów nie brakuje również w innych bolesławieckich sklepach. Czytelnicy przekazują nam informacje, że zapełnione półki są zarówno Kauflandzie jak i w Carrefourze przy 10 marca. Natomiast duży zapas papieru toaletowego, ręczników kuchennych i innych artykułów higienicznych jest w markecie Mrówka przy ulicy Kościuszki.