– Jest to właśnie to najważniejsze białko, wśród wielu zidentyfikowanych, o którym tajemniczo mówią firmy poszukujące superszybkiego testu diagnostycznego – tak o zbadanym enzymie mówi prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej, laureat Nagrody FNP za rok 2019 w obszarze nauk chemicznych i o materiałach. Te badania stają się też bazą dla poszukiwań leku na COVID-19.
Jak czytamy na stronie dziennik.pl:
Enzym, który badał zespół – proteaza SARS-CoV-2 Mpro – tnie białka, które są w tym wirusie. – To umożliwia mu przeżycie. Zahamowanie działania tego enzymu natychmiast powoduje, że ten wirus ginie – tłumaczy naukowiec.
Prof. M. Drąg w rozmowie z PAP:
To, co teraz opublikowaliśmy, to jedna z najważniejszych informacji, jakie można mieć o tym enzymie. To jego pełna preferencja substratowa.
Możemy powiedzieć, czy to są aminokwasy duże, małe, hydrofobowe, czy zasadowe. Możemy też stworzyć mapę najważniejszego miejsca tego enzymu i dopasowywać do niego choćby leki, które już znajdują się na rynku.