Wpadł z 6 KILOGRAMAMI różnych narkotyków. Grozi mu do 10 lat odsiadki

Narkotyki
fot. KPP Bolesławiec Mężczyźnie podejrzanemu o przestępstwo narkotykowe grozić może kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
istotne.pl 183 policja, prokuratura, narkotyki

Reklama

9 kwietnia – na polecenie Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu – funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu przeprowadzili przeszukanie posesji w jednej z miejscowości na terenie powiatu jeleniogórskiego. Znaleziono tam znaczne ilości narkotyków.

Komenda Powiatowa Policji w Bolesławcu:

Prawie 6 kg różnego rodzaju narkotyków, w tym 4200 gramów marihuany, 1370 gramów metamfetaminy oraz ponad 270 gramów kokainy.

Podejrzany został zatrzymany i aresztowany.

– W trakcie przeszukania ujawniono środki odurzające w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości ponad 4200 gramów, 1370 gramów metamfetaminy oraz ponad 270 gramów kokainy. Czarnorynkowa wartość narkotyków to ponad 600 tysięcy złotych. Dodatkowo znaleziono substancje służące do produkcji narkotyków – mówi prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. – Zabezpieczono również majątek podejrzanego, w tym pieniądze w kwocie blisko 140 tysięcy złotych oraz 58 tysięcy koron czeskich, a także pojazd marki BMW o wartości około 150 tysięcy złotych.

Właściciel posesji, 48-letni Wojciech W. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych.

Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował podejrzanego trzy miesiące.

Prok. T. Czułowski:

Wojciech W. był wielokrotnie karany sądownie, w tym za przestępstwa przeciwko mieniu i z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu w 2019 roku prowadziła przeciwko niemu śledztwo w sprawie posiadania blisko 2 kilogramów metamfetaminy oraz wytworzenia około 8 kilogramów i usiłowania wytworzenia 36 kilogramów tej substancji psychotropowej.

Rzecznik dodaje:

Aktualnie w tej sprawie trwa postępowanie sądowe. Na wniosek Prokuratury Wojciech W. był początkowo tymczasowo aresztowany, jednak następnie decyzją Sądu opuścił areszt – po wpłacie poręczenia w kwocie 30 tysięcy złotych.

Za tego typu przestępstwo grozi kara od roku do nawet dziesięciu lat odsiadki.

Reklama