Biegacze z Orientpark.pl Iwiny z trzema medalami Pucharu Najmłodszych

Biegacze
fot. UKS Orientpark.pl Iwiny Jak podkreśla trener, był to najlepszy występ zawodników w tej imprezie w historii klubu, czego wyrazem jest zdobycie pięciu medali i szóste miejsce w klasyfikacji klubowej.
istotne.pl 183 bieg na orientację, dariusz pachnik, orientpark

Reklama

Dariusz Pachnik, trener UKS Orientpark.pl Iwiny (gmina Warta Bolesławiecka):

W tym roku większość dziedzin życia, w tym sport, została wywrócona do góry nogami. Odwołane imprezy sportowe, zakaz wstępu do lasu, zakaz organizowania treningów czy wręcz wychodzenia z domu.

Od drugiej połowy maja restrykcje zostały sukcesywnie znoszone, jednak kalendarz wydarzeń sportowych został mocno ograniczony. Obawialiśmy się, że może w tym roku już do niczego nie dojdzie.

Na szczęście bieg na orientację to sport, w którym dość łatwo można dostosować się do wymogów sanitarnych związanych z COVID-19. D. Pachnik:

Nasza ukochana dyscyplina jest chyba jedną z bardziej bezpiecznych form rywalizacji. Start interwałowy, bieg w samotności (zwłaszcza na treningach) ogranicza znacznie ryzyko zakażenia. Polski Związek Orientacji Sportowej opracował zasady organizacji imprez w czasach pandemii i... kalendarz imprez ruszył jeszcze w czerwcu.

Pierwsza impreza na szczeblu centralnym odbyła się na początku lipca. Kiedy było już wiadomo, że Puchar Najmłodszych (Mistrzostwa Polski dzieci do lat 14) odbędzie się w zmienionym terminie, tj. 14–16 lipca, rozpoczęliśmy intensywne przygotowania do tej imprezy. Blisko 30 treningów technicznych w ciągu 40 dni – to naprawdę bardzo duża dawka!!!

Ostatni tydzień to start, bezpośrednio przed mistrzostwami, na najważniejszych zawodach międzynarodowych w Polsce – Wawel Cup. Teren Jury Krakowsko-Częstochowskiej był bardzo wymagający, a pogoda (ulewa przez całą sobotę) potęgowała trudności. Trzydniowe zmagania nie wypadły może okazale. Jednak było kilka cennych wyników. Przede wszystkim miejsce na podium w kategorii damskiej elity wywalczyła trenerka i zawodniczka Małgorzata Pachnik, zajmując trzecie miejsce.

Wśród najmłodszych chłopców (kat. M10) również trzecie miejsce dla Antoniego Pachnika.

Trener:

Wawel Cup skończył się w niedzielę, a Puchar Najmłodszych zaczynał się we wtorek, postanowiliśmy więc nie wracać do domu, ale od razu jechać na miejsce zawodów, do Ulanowa (woj. podkarpackie).

UKS Orientpark.pl Iwiny reprezentowało dziewięcioro zawodników w wieku od 10 do 14 lat. Pierwszą konkurencją był bieg sprinterski rozegrany na terenie ośrodka rekreacyjno-wypoczynkowego Tanew. Dla niektórych był to debiut w imprezie mistrzowskiej, a dla niektórych – już piąty i ostatni (przejście do kategorii juniora młodszego). Każdy jednak chciał się pokazać z jak najlepszej strony i zająć wysokie miejsce.

Wschodnia Polska jest dla nas szczęśliwym miejscem. W 2009 roku nasi zawodnicy w Zamościu zdobyli pierwszy medal Mistrzostw Polski. Było to dla nas historyczne wydarzenie, po którym nastąpił wysyp medali na imprezach mistrzowskich i nominacje do Kadry Narodowej Juniorów.

I podkreśla:

Mamy nadzieję, że to, co wydarzyło się w Ulanowie, też stanie się dla nas nowym impulsem, ale do rzeczy. Pierwszego dnia zdobyliśmy trzy medale. Jędrzej Pachnik w kat. M14 zdobył złoty medal, a jego młodszy brat Antek – srebrny w kat. M10. Pulę medalową uzupełniła debiutantka Martyna Nikołajuk, stając na drugim stopniu podium w kat. K11.

Bardzo bliski medalu był Gracjan Dwojak (kat. M14), któremu do krążka zabrakło ledwie dziesięć sekund, a do czwartego miejsca – jedna sekunda; ostatecznie zajął piąte miejsce. Siódme miejsce (K11) Oliwia Hetnar, ósme Kornelia Kulka (K10), jedenaste Julia Halewicz, trzynaste Sonia Szeliga i dwudzieste trzecie – Maja Nikołajuk (wszystkie K13).

Tak wysokie pozycje spowodowały, iż po pierwszym dniu rywalizacji zajmowaliśmy w klasyfikacji klubowej czwarte miejsce!!!

Trener kontynuuje:

Na środę organizator zaplanował bieg na dystansie klasycznym. Terenem był las nieopodal Ulanowa. Presja wzrosła, bo wysoka lokata drużynowa zobowiązywała.

Emocje nie są jednak dobrym doradcą, o czym przekonało się kilkoro faworytów w swoich kategoriach. Nasz faworyt jednak nie zawiódł. Jędrek Pachnik ustąpił nieznacznie jedynie rywalowi z klubu Wataha Warszawa i zdobył srebrny medal. Antek Pachnik powtórzył wynik ze sprintu i był drugi. Martyna Nikołajuk szóste miejsce, Julia Halewicz i Oliwia Hetnar – siódme, Gracjan Dwojak – ósme, Sonia Szeliga dziewiąte, Kornelia Kulka dwunaste, a Maja Nikołajuk szesnaste.

Ponownie prawie wszyscy zapunktowali (pierwsze dwanaście miejsc), co skutkowało utrzymaniem bardzo wysokiej pozycji, choć spadliśmy na piąte miejsce.

Ostatni dzień zawodów to bieg sztafetowy. Mieliśmy zgłoszone dwie sztafety w najstarszej kategorii chłopców i dziewcząt. Niestety, chłopców młodzików mieliśmy tylko dwóch. Jednak regulamin pozwala na wystawienie w męskim zespole dziewczyny. Skorzystaliśmy z tego zapisu. Do Jędrka i Gracjana dołączyła Julia Halewicz. Sztafetę „czternastek” (kategoria do czternastu lat) damskich reprezentowały Sonia, Maja i jedenastoletnia Martyna.

Na pierwszej zmianie w sztafecie męskiej pobiegła Julia, a w damskiej – Martyna. Obie spisały się bardzo dobrze. Martyna przybiegła na piątej pozycji, a Julia na szóstej (na 24 startujące zespoły).

Zakładaliśmy, że Julka w konkurencji z chłopcami może trochę stracić, ale strata 5–6 minut zostawi nas w walce o medal. 6,5 minuty straty do prowadzącego zespołu „Wataha” Warszawa i już tylko 3 minuty do trzeciego zespołu „Azymut” Pabianice dawały nadzieję na dalszą walkę.

Na drugą zmianę ruszył Gracjan i po początkowych kłopotach na trasie zaczął odrabiać straty do podium. Kiedy przybiegał do mety, był czwarty ze stratą ok. 8 minut do prowadzących, ale tylko minutą do trzeciego zespołu „Harpagan” Gdańsk.

Niestety Gracjan popełnił błąd proceduralny i najpierw przekazał zmianę, a potem potwierdził pobyt na mecie. Ostatecznie skutkowało to dyskwalifikacją zespołu, ale Jędrek zdążył już wybiec na trasę. Błyskawicznie odrabiał straty, będąc przekonanym, że walczy o medal. Ostatecznie na tzw. punkcie widokowym doszło do megasensacji!!! Jędrek objął prowadzenie!!! Odrobił osiem minut straty!!! Dołożył minutę przewagi!!! Kiedy przybiegł na metę, nie wiedział co się dzieje.

Zdeklasował rywali, przybiegając zdecydowanie jako pierwszy, a tu informacja, iż jego wysiłek był niepotrzebny ze względów proceduralnych! Na otarcie łez została świadomość, iż sportowo byliśmy najlepsi, ale ze złotego medalu cieszył się zespół z Pabianic, srebro dla Gdyni i brąz dla Gdańska.

W tle toczyła się rywalizacja dziewcząt. Sonia Szeliga na drugiej zmianie przybiegła szósta, a Maja miała swój najlepszy bieg na zawodach, strata jednak była już na tyle duża, że nie poprawiła pozycji zespołu.

Szóste miejsce należy jednak uznać za spory sukces tego zespołu, zwłaszcza że na pierwszej zmianie pobiegła jedenastoletnia Martyna! Dziewczyny zostają jeszcze rok w kategorii młodziczek i na pewno będą jednymi z kandydatek do walki o medal za rok.

Mimo dyskwalifikacji sztafety męskiej utrzymaliśmy zespołowo miejsce w TOP 6 najlepszych klubów w Polsce, mimo iż nasz skład to zaledwie 9 osób. Wszystkie wyżej sklasyfikowane zespoły były zdecydowanie bardziej rozbudowane liczebnie.

Dariusz Pachnik dodaje: – Podsumowując cały Puchar Najmłodszych, trzeba powiedzieć, że – mimo tego incydentu ze sztafetą – był to najlepszy występ naszych zawodników w tej imprezie w historii klubu, czego wyrazem jest zdobycie pięciu medali i szóste miejsce w klasyfikacji klubowej.

Reklama