Mieszkaniec Bolesławca w mailu do redakcji napisał:
Proszę o nagłośnienie sprawy o parku przy ulicy Chrobrego (tam, gdzie stał pomnik Światowida). Park znajduje się w centrum miasta, a wygląda jak noclegownia dla bezdomnych i nią jest. Porozkładane dywany, kartony, na których teraz śpią bezdomni, którzy niedawno podpalili budynek przy PKP. Porozrzucane butelki i inne śmieci. Obok znajduje się stary nieużytkowany budynek kolejowy, koło którego jest jeszcze gorzej.
I dodał:
Codziennie wieczorne imprezy, „romantyczne” schadzki. Miejsce jest nieogrodzone i czasami zamienia się w plac zabaw dla dzieci. Mieszkam niedaleko, niejednokrotnie była wzywana policja i straż miejska. A gdy się dzwoni do Straży Ochrony Kolei, to nigdy nie mają patrolu w pobliżu. W końcu może tam dojść do tragedii.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Urzędem Miasta. Wiceprezydent Bolesławca Iwona Mandżuk-Dudek zobowiązała Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej do uprzątnięcia wspomnianego terenu, a bolesławieckich strażników miejskich – do częstszych patroli w tym rejonie.