Coraz więcej pracowników ze szpitala powiatowego w Bolesławcu ma wyniki z potwierdzeniem koronawirusa. Zakażonych jest już 9 pielęgniarek i 2 lekarzy z oddziału chirurgicznego. Do tego kilka pielęgniarek jedna pielęgniarka z oddziału ginekologiczno-położniczego.
Badani są członkowie rodzin zakażonych pracowników. W wielu przypadkach wyniki też są dodatnie.
Informacje, które otrzymaliśmy od personelu medycznego:
- pielęgniarki musiały pracować na kilku oddziałach i nie zachowywano zasady przypisania danej pielęgniarki do jednego oddziału, miały jedną wspólną przebieralnię na poddaszu
- pielęgniarka z objawami choroby nie miała robionych testów i musiała pracować, bo brakowało obsady
- zdarzało się, że osoba, która dyżurowała na izbie przyjęć oddziału zakaźnego, pracowała również w pogotowiu ratunkowym i miała kontakt z różnymi pacjentami
Prawdopodobnie jesteśmy na początku bolesławieckiej epidemii zakażeń.
Dyrektor szpitala o wynikach badań i zamknięciu oddziału
Dostaliśmy wczoraj późnym wieczorem informację o personelu, który jest dodatni. Jest to personel oddziału chirurgii i jedna położna z oddziału ginekologicznego-położniczego. Kontakt położnej miał miejsce z jedną pielęgniarką oddziału chirurgicznego, przez to musimy rozszerzyć badania na dalsze części szpitala.
Oddział ginekologiczno-położniczy będzie poddany teraz kwarantannie. Pacjenci są albo wypisani już do domu, bo są zdrowi, albo są przeniesieni do szpitala w Wałbrzychu. Są to 4 osoby. Oddział neonatologiczny nie jest podany kwarantannie.
Prawdopodobnie ta sytuacja powinna się rozstrzygnąć jutro i będziemy wiedzieć czy oddział funkcjonuje, czy nie. Jutro powinniśmy mieć wyniki. Po otrzymaniu danych podejmiemy decyzję odnośnie działania oddziału ginekologiczno-położniczego. Mam nadzieję, że zostanie on uruchomiony powtórnie jutro.
Kamil Barczyk