Dodatek mieszkaniowy w czasie pandemii najlepiej załatwić… osobiście w MOPS

Dłonie z długopisami podpisujące dokument
fot. canva.com Z powodu epidemii zamknięto urzędy i wszelkie sprawy zaleca się załatwiać drogą elektroniczną lub telefonicznie. W praktyce okazuje się, że nie można elektronicznie załatwić wszystkich spraw. Jedną z nich jest dodatek mieszkaniowy.
istotne.pl 86 mops bolesławiec, mieszkania, koronawirus

Reklama

Poniższa sytuacja pokazuje jaskrawiej, że program Polska Cyfrowa jest tylko na papierze i w wyobraźni rządzących. Dodać należy też, że w tym okresie warto sięgnąć do pokładów życzliwości dla urzędników i urzędniczek, którzy nie mają odpowiednich narzędzi, by obsłużyć wszystkich tak, jak należy w okresie pandemii, czyli jedynie cyfrowo.

Czytelniczka napisała do nas:

Poinformujcie Państwo o sytuacji małżeństwa, któremu kończy się dodatek mieszkaniowy. Ona jest w zaawansowanej, zagrożonej ciąży i przebywa w domu z małym dzieckiem, on chodzi do pracy. Niestety z informacji, jakie otrzymaliśmy od urzędniczki w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, wynika, że trzeba przyjść do ośrodka osobiście, między 7:00 a 10:00 i pobrać wniosek. Małżonek musi załatwić zaświadczenie o zarobkach, a potem musi iść do zarządcy po kolejne dokumenty, potem do Taurona po fakturę, bo nie może być dokument z e-boku, czyli faktura elektroniczna. Ze wszystkimi załącznikami mężczyzna musi wrócić do MOPS. Pytam się, jak ma się to do wszelkich obostrzeń kontaktów podczas epidemii? Czy MOPS nie mógłby tego ułatwić tak, by nie trzeba było przychodzić do urzędu osobiście?

Odpowiedź MOPS:

Jeżeli dana osoba chce złożyć wniosek o dodatek mieszkaniowy pocztą, może to zrobić. Wszystkie druki są dostępne na stronie MOPS. Problem w tym, że jeżeli wniosek nie będzie kompletny, to w jakiś sposób musimy go uzupełnić, aby wydać decyzję. W ramach urzędu możemy załatwić niektóre zaświadczenia elektronicznie np. z ZUS i jak najbardziej to robimy. Nie jesteśmy jednak w stanie wysłać próśb o zaświadczenie o zarobkach do wszystkich zakładów pracy. Możemy wystąpić z taką prośbą, niemniej jednak łączy się to z dłuższym okresem oczekiwania. Niektóre firmy mają obowiązek wydania zaświadczeń w ciągu siedmiu, czy dwunastu dni, ale nie mamy wpływu na to, kiedy nam je pracodawca wystawi i prześle. Teraz, niestety wszystko zależy od tego, czy zakład pracuje w okresie pandemii, czy nie. Czasami wszystko zależy od tego, gdzie jest biuro. Zakład może być w okolicy Bolesławca lub w Bolesławcu, a biuro daleko stąd. W ramach swoich kompetencji udzielamy informacji, co jest potrzebne do złożenia wniosku, ale nie mamy wpływu na to, byśmy sami zgromadzili wszystkie potrzebne dokumenty do wniosku.

Reklama