Radosław Kalamarz, szef Zespołu ds. Promocji i Komunikacji Hufca ZHP Bolesławiec:
Jesteśmy w Krępnicy, Kliczkowie oraz Osieczowie. Są to nietypowe obozy: z powodu pandemii postanowiliśmy zorganizować obozy drużyn, nie – jak do tej pory – dla ok. 120 osób, lecz dla stosunkowo małych grup.
Harcerze sami gotują, uczą się nowych umiejętności, zacieśniają przyjaźnie. Wszystkie obozowiska powstały od zera, postawiliśmy własne namioty, zbudowaliśmy własne urządzenia obozowe.
R. Kalamarz dodaje:
Chcielibyśmy podziękować przy okazji kilku instytucjom i osobom: PSP w Bolesławcu, OSP w Osiecznicy oraz Przejęslawiu za dostarczanie nam wody, Nadleśnictwu Bolesławiec za możliwość organizacji, pani Bałackiej za możliwość organizacji na jej terenie przy rzece Kwisa.