Dostaliśmy zgłoszenie od Czytelniczki à propos chorej kaczki, która przebywa na stawie miejskim przy ulicy Bankowej. Czytelniczka:
Było to zgłaszane, do MZGM i do urzędu miasta. Były zapewnienia, że sprawa zostanie załatwiona. Guzik. Mija kilka tygodni i kaczka dalej siedzi. Nie może chodzić.
I dodała:
Było dzwonione do Klekusiowa, niestety, oni też nic nie mogą zrobić. Aż nie można patrzeć, jak ta kaczka się męczy. A nikt nie chce jej pomóc. Ona siedzi ciągle na tej wysepce.
Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Klekusiowo w Tomaszowie Bolesławieckim wyjaśnia:
Kaczka jest przez nas obserwowana od dłuższego czasu. Pływa i żeruje, pomimo swojej niepełnosprawności. Ma zaburzenia równowagi. Tylko zbadanie jej na miejscu pozwoli poznać przyczynę zaburzeń.
I dodaje:
Jeżeli ktoś jest w stanie ją wyłowić, Ośrodek chętnie przyjmie ją pod swoją opiekę, zbada i jeżeli zajdzie taka potrzeba, udzieli jej pomocy weterynaryjnej.
Co Wy na to? Jest ktoś, kto mógłby pomóc kaczuszce?