Wystarczyła perspektywa jednego dnia wolnego (z zamkniętymi sklepami), żeby w przeddzień bolesławianie rozpoczęli tradycyjny już szturm na markety. Jutro (1 listopada) wypada „Wszystkich świętych”, więc tradycyjnie: trzeba postać w korkach, powalczyć o wolne miejsce na parkingu, podenerwować się kolejkach i narobić zapasów (na jeden dzień wolny).
Zobaczcie jak wyglądały parkingi przed bolesławieckimi marketami 31 października, około południa:
O szczęściu mogą mówić ci zmotoryzowani, którzy w przeddzień wolnego, unikną uszkodzenia swojego auta na parkingu przed marketem, czy kolizji na zatłoczonych drogach.
A wszystko po to, aby 1-go listopada, ze spokojnym sumieniem, pójść na cmentarz i w ogólnym tłoku i zamieszaniu zapalić znicz oraz powspominać swoich bliskich.