Szacuje się, że na terenie Borów Dolnośląskich może być ich nawet kilkaset. Mowa o bobrach, które w ostatnim czasie wyjątkowo upodobały sobie teren przy rzece – nomen omen – Bóbr.
Efekty działalności tych zwierzęcych inżynierów można zaobserwować w zasadzie przy okazji każdego spaceru nad naszą rzeką.
Co ciekawe, zwierzęta, których populacja w ostatnim czasie bardzo się w naszym powiecie zwiększyła, trafiły do nas aż z Mazur.
Czy powinniśmy się ich obawiać?
Nie, bobry raczej unikają ludzi. Znany jest jeden przypadek, kiedy bóbr natarł na człowieka w obronie własnej. W zdecydowanej większości przypadków sympatyczne gryzonie salwują się ucieczką.
Ich działalność dla przyrody jest bardzo korzystna. Problem powstaje, gdy zaczynają budować swoje tamy i żeremia w sąsiedztwie pól uprawnych.
Czym może się to skończyć?
Na razie działalność bolesławieckich bobrów nie przynosi wielkich szkód ani rolnikom, ani Lasom Państwowym, niemniej jeśli dojdzie do większego konfliktu na linii bóbr – człowiek, gryzonie mogą podzielić los dzików. (Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wyda pozwolenie na ich odstrzał).
Co Wy na to? Udało Wam się kiedyś zauważyć bobra nad Bobrem? Zapraszamy do dyskusji.