Trener Dariusz Pachnik:
Wyjazd na te zawody to prawdziwa wyprawa, albowiem impreza odbywała się na Lubelszczyźnie (tj. ponad 600 km stąd). Pierwszy bieg odbył się w piątek wczesnym popołudniem. W tym biegu nie braliśmy udziału, jednak docierały do nas wieści, że teren jest trudny, a do tego dochodzi brodzenie w błocie po kolana.
Przekonaliśmy się o tym już podczas podejścia do centrum zawodów w sobotę. W lesie było również mokro, co nie sprzyjało „gramoleniu się” na wyjściach z głębokich jarów.
Pierwszy nasz start to bieg klasyczny w miejscowości Otrocz, ok. 50 km na południe od Lublina. Najlepiej z naszej ekipy poradził sobie dość nieoczekiwanie Gracjan Dwojak (M12), który po raz pierwszy w karierze stanął na podium tak ważnej imprezy. (Gracjan zajął trzecie miejsce). Jędrek Pachnik, biegający w tej samej kategorii, zajął 6 miejsce. Stasiu Pachnik – w mocno obsadzonej kategorii M16 – uplasował się na 9 pozycji.
Trener dodaje:
Niedziela to bieg sprinterski na lubelskim osiedlu Czuby. Tutaj młodzi zaprezentowali się znakomicie. Jędrek wygrał swoją kategorię, a Stachu był drugi. Gracek zanotował słabszy bieg, ale ogólnie postęp Gracka jest wyraźny i podczas Pucharu Najmłodszych na pewno będzie się liczył. Ogólnie zdobyliśmy trzy medale.