Aktualnie naprawiane są jedynie najgłębsze, kilkunastocentymetrowe dziury. Wszystko wskazuje na to, że reszta będzie naprawiana nie szybciej, jak dopiero po świętach.
Drogowcy czekają na odpowiednią temperaturę. Ta nie może być niższa niż 10 stopni Celsjusza.
Dodatkowo jeden z dwóch największych zarządców bolesławieckich dróg – Zarząd Dróg Powiatowych – ma przed sobą jeszcze wyłonienie firmy, która będzie remontować drogi.
Póki co kierowcy mogą liczyć jedynie na drobne naprawy nawierzchni. Jeżeli pogoda dopisze ekipy drogowców wyjdą na ulice w kwietniu.