Jednym z punktów czerwcowej sesji Rady Powiatu Bolesławieckiego było głosowanie nad projektem uchwały ws. „zmiany wynagrodzenia Starosty Bolesławieckiego”. Zanim jednak do tego doszło, odbyła się dyskusja, w trakcie której głos zabrał sam zainteresowany – Karol Stasik.
Urzędnik podkreślił, że w pracy na rzecz Powiatu to nie wynagrodzenie jest dlań najważniejsze. Dodał, że jeśli nawet radni podejmą tę uchwałę, to niczego to nie zmieni w relacjach starosta–Rada. Co więcej, żeby ułatwić samorządowcom podjęcie decyzji, na czas głosowania K. Stasik wyszedł z sali.
W dyskusję włączył się radca prawny Powiatu, który przypomniał łacińską maksymę: Dura lex, sed lex. Mimo to większość radnych zagłosowała przeciw rzeczonej uchwale. Jedynie samorządowcy z Prawa i Sprawiedliwości (Jan Russ i Jacek Rozpędowski) byli za. (Macieja Małkowskiego nie było na czwartkowej sesji).