Kompletnie pijany kierowca tira chciał jechać pod prąd na autostradzie

Tir
fot. The Bad Bunzlauer (facebook.com/bunzlauer)/Ernest 47-latkowi, który miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, grozić może do dwóch lat więzienia.
istotne.pl 183 alkohol, policja, a4

Reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu otrzymał informację, że na A4 (w kierunku Wrocławia) jedzie pod prąd samochód ciężarowy.

Patrol policyjny był na miejscu już po 4 minutach od zgłoszenia. Tam mundurowi zobaczyli samochód ciężarowy na pasie zjazdowym na autostradę. Pojazd był ustawiony przodem w kierunku przeciwnym do ruchu na autostradzie. Kierowca, na szczęście, nie zdążył jeszcze włączyć się do ruchu.

Kiedy tir zaczął cofać, policjanci nie mieli już żadnych wątpliwości, że kierujący pojazdem nie wie, co robi. Jeden z funkcjonariuszy wyskoczył z radiowozu i podbiegł, aby powstrzymać kierującego ciężarówką marki Volvo.

Kierujący został zatrzymany, to 47-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, który był kompletnie pijany – miał w wydychanym powietrzu 3 promile alkoholu.

Mężczyzna twierdził, że dzień wcześniej spożywał alkohol i kiedy się przebudził, jakiś głos powiedział mu, że ma jechać, więc... ruszył, nie zważając na to, że w złym kierunku.

Zatrzymany to zawodowy kierowca, który ma uprawnienia do kierowania prawie wszystkimi pojazdami.

47-latkowi grozi utrata prawa jazdy na co najmniej 3 lata, kara pozbawienia wolności oraz konsekwencje finansowe.

(Zdjęcie pochodzi z serwisu The Bad Bunzlauer).

Reklama