Czytelnik napisał do nas ws. oznakowania poziomego przy drodze Bolesławiec–Dobra (droga nr 350):
Przed przebudową drogi, na odcinku do mostu nad torami kolejowymi, była linia przerywana. A teraz jest podwójna linia ciągła. Co powoduje kuriozalne sytuacje, gdyż w samej Dobrej jest linia przerywana i bardzo dużo kierowców wyprzedza na siłę, aby tylko zdążyć przed wyjazdem z Dobrej; tak aby nie wyprzedzać na ciągłej pojazdów typu ciągniki, koparki, autobusy itd.
I dodał:
I wtedy, kto zdąży, to na łapu-capu wyprzedza w Dobrej. A jeśli nie, to albo jedzie za tym pojazdem, albo wyprzedza na podwójnej ciągłej.
Jeżdżę tą drogą kilka razy dziennie i myślę, że na odcinku 400 m (licząc po słupkach drogowych) można spokojnie było zrobić linię przerywaną i nie byłoby problemu.
O sprawę zapytaliśmy policję. I ta również dostrzega problem.
Leszek Loch, szef Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei:
Informuję, że obecne oznakowanie drogi jest zgodne z obowiązującym zatwierdzeniem docelowej organizacji ruchu wydanym przez zarządzającego ruchem na drogach wojewódzkich, tj. Marszałka Województwa Dolnośląskiego.
Ale zaraz dodaje:
Po przeanalizowaniu sytuacji drogowej wstępnie przychylamy się do wprowadzenia zmiany w oznakowaniu poziomym we wskazanej lokalizacji.
W tym celu DSDiK we Wrocławiu sporządzi projekt zmiany docelowej organizacji ruchu drogowego, który zostanie przekazany do zarządzającego ruchem na drogach wojewódzkich celem zatwierdzenia, a po uzyskaniu zatwierdzenia – wyniesiony w terenie.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.