Po ulicach Bolesławca jeżdżą niesprawne autobusy

Koło w autobusie
fot. istotne.pl Bolesławiecka policja zatrzymała dowody rejestracyjne 15 autobusów. Policjanci ostrzegają: zły stan techniczny pojazdów jest częstą przyczyną wypadków.
istotne.pl 0 policja, autobus, mzk bolesławiec, pks bolesławiec

Reklama

Podczas październikowej kontroli policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne 15 autobusów różnych przewoźników. „Staramy się sprawdzać wszystkie autobusy. Nie robimy wyjątków” mówi portalowi IstotneInformacje.pl Adam Szewczyk, szef bolesławieckiej drogówki.

Najczęstsze usterki to: złe ogumienie, nieprawidłowe oświetlenie i niesprawne hamulce. Jeśli w trakcie kontroli okazuje się, że autobus stwarza zagrożenie na drodze, policjanci zatrzymują go, a przedsiębiorca musi podstawić kolejny pojazd. „Zawsze tłumaczymy pasażerom, że to dla ich dobra. Wypadków z udziałem autobusów jest sporo” tłumaczy Szewczyk.

Policjanci sprawdzają też stan techniczny pojazdów wyjeżdżających za granicę. „Jest duża poprawa” zaznacza naczelnik sekcji ruchu drogowego. „2-3 lata temu niemal każda kontrola kończyła się wycofaniem autobusu z ruchu. Obecnie w Bolesławcu nie ma z tym problemu” dodaje.

„Dowody rejestracyjne zostały przekazane wydziałowi komunikacji i transportu Starostwa Powiatowego w Bolesławcu” mówi Majka Nowak, rzeczniczka urzędu. – „I pozostaną tam dopóty, dopóki przewoźnicy nie dostarczą zaświadczeń, że samochody są już sprawne”.

Niestety Majka Nowak nie chciała zdradzić, czy wśród wycofanych z ruchu autobusów są pojazdy Miejskiego Zakładu Komunikacji i Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej. „PKS jako poważny przewoźnik nie może sobie pozwolić na to, żeby na drogi wyjeżdżał niesprawny autobus, który zagraża bezpieczeństwu pasażerów” powiedział nam Bolesław Dziedzic, dyrektor ds. przewozów pasażerskich. Dodał jednak, że nie wie, czy policja zatrzymała dowód rejestracyjny któregokolwiek z pojazdów PKS: „Ja techniką się nie zajmuję”.

Podobnie odpowiadał na nasze pytania Andrzej Jagiera, prezes MZK. Na końcu rozmowy dodał jednak: „My nie mieliśmy z tym problemu”.

(informacja ii)

Reklama