Uciekał autem przed policją, bo był naćpany i nie miał uprawień. Po dziewczynę wrócił z… innym kierowcą po dragach

Auto
fot. KPP Zgorzelec Komenda: – Teraz obaj za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem.
istotne.pl 183 policja, narkotyki

Reklama

Policjanci ze zgorzeleckiej grupy SPEED próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Volkswagen. – Ten jednak – pomimo nadawanych mu sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania pojazdu – przyśpieszył i zaczął uciekać – relacjonuje kom. Agnieszka Goguł, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Zgorzelcu.

I dodaje: – Jednak na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu, uderzając w hydrant, po czym uciekł do lasu.

W samochodzie została 23-letnia pasażerka, której na szczęście nic się nie stało. Funkcjonariusze ustalili, że volkswagen ma założone tablice rejestracyjne przypisane do innego pojazdu, co od 1 października jest przestępstwem. Mało tego, z pojazdu wyciekały płyny, co stanowiło zagrożenie dla środowiska, dlatego funkcjonariusze wezwali lawetę.

Oficer prasowy:

Podczas prowadzonych czynności funkcjonariusze zauważyli, że po kobietę podjechał samochód, również marki Volkswagen. Policjanci rozpoznali, że pasażerem jest uciekinier, którym okazał się 42-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego. Mężczyzna przyznał się, że uciekał, ponieważ nie ma uprawnień do kierowania pojazdami; dodatkowo był pod wpływem narkotyków. Funkcjonariusze sprawdzili również kierującego, który przywiózł uciekiniera. Jak się okazało, 28-latek też nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów i był pod wpływem metamfetaminy.

I dodaje:

Obaj kierujący trafili do zgorzeleckiej komendy. Teraz za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem. Starszy odpowie również za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz używanie tablicy rejestracyjnej przypisanej do innego pojazdu.

Reklama