Czego chcą kobiety w polityce? Kinga Gęsicka-Biały z Bezpartyjnych i Aleksandra Krzeszewska z Koalicji

Kinga Gęsicka-Biały i Aleksandra Krzeszewska
fot. istotne.pl Grażyna Hanaf pyta o to, czego w partii chcą kobiety. Rozmowa z kandydatką na posłankę Aleksandrą Krzeszewską z Koalicji Obywatelskiej (miejsce 24) oraz z Kingą Gęsicką-Biały z Bezpartyjnych Samorządowców (miejsce 13).
istotne.pl 86 wywiad, bezpartyjni samorządowcy, koalicja obywatelska, kinga gęsicka-biały

Reklama

Jakich zmian potrzebują kobiety i które ugrupowanie lepiej sprawdza się w praktyce jako platforma dla kobiet? O to pyta swoje rozmówczynie Grażyna Hanaf: Kingę Gęsicką-Biały z Bezpartyjnych Samorządowców i Aleksandrę Krzeszewską z Koalicji Obywatelskiej.

Grażyna Hanaf: Dzień dobry państwu. Dzisiaj ze mną pani Aleksandra Krzeszewska Koalicja Obywatelska, legniczanka i pani Kinga Gęsicka-Biały bolesławianka, Bezpartyjni samorządowcy. Pani Aleksandro, czego młode kobiety chcą w polityce?

Aleksandra Krzeszewska (KO): Ja myślę, że przede wszystkim chciałyby szacunku, przywrócenia tej godności dla kobiet, ja mam wrażenie, że gdzieś te prawa kobiet zostały już wypowiedziane na ulicach wszystkich polskich miast w ostatnim czasie i myślę, że to jest temat, który jest numerem 1. Jeżeli chodzi o to, żeby mobilizować kobiety i żeby one poszły i zagłosowały, no bo to w rękach kobiet będzie wynik tych wyborów, bo tak na dobrą sprawę, to od kobiet właśnie zależy, czy w Sejmie będzie miejsce dla Konfederacji i to od kobiet zależy, czy te wybory wygra Prawo i Sprawiedliwość czy Koalicja Obywatelska.

Grażyna Hanaf: Czy Bezpartyjni Samorządowcy... Pani Kingo? Czy Pani nie chciałaby więcej władzy? Oprócz godności, w polityce.

KInga Gęsicka-Biały (BS): 72% polityków w Sejmie to są głównie mężczyźni i chciałabym, żeby kobiety, które idą na wybory, miały na kogo głosować i żeby mogły głosować na kobiety.

Grażyna Hanaf: No dobrze, to pani Aleksandro, żeby na panią zagłosować do jakich kobiet pani się odzywa? Do mężczyzn? Do jakich wyborców po prostu?

Aleksandra Krzeszewska (KO): Ja myślę, że to wszystkich. Na tym właśnie, tak mi się przynajmniej wydaje, polega kampania wyborcza. Ja swoją kampanię wyborczą prowadzę na te 150% mocy. Codziennie odwiedzam nowe miasta, codziennie odwiedzam i jestem aktywna w tym okręgu wyborczym nr 1, czyli ten okręg on się nazywa legnicko-jeleniogórski, no leci pod granicę, niemiecką pod granicę czeską, aż po.

Grażyna Hanaf: Pani Aleksandro, gdzie była pani ostatnio? I co na pani zrobiło największe wrażenie w kontakcie z ludźmi?

Aleksandra Krzeszewska (KO): Nie podlizuje się, ale był to Bolesławiec dzisiaj rano i tu jest taka dobra energia w ludziach. Naprawdę, ja byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, bo byłam w różnych miejscach i oczywiście też z różnymi, z różnymi wyborcami spotykam się i rozmawiam, dlatego nie jest dla mnie zaskoczeniem, jeżeli ktoś odmówi wzięcia ulotki wyborczej Koalicji Obywatelskiej. Ale już pewnym zaskoczeniem może być dla mnie formuła, sposób, w jaki ludzie aktualnie rozmawiają. Ja mam wrażenie, że społeczeństwo jest totalnie podzielone. Oczywiście mam nadzieję, że to po tych wyborach się wszystko zmieni. Wiadomo, że to nie zmieni się na pstryknięcie palca, ale liczę na to, że po prostu będziemy potrafili ze sobą rozmawiać w taki normalny, kulturalny sposób. No i myślę, że tym pozytywnym zaskoczeniem, to było to ogromne wsparcie. Ja mam wrażenie, że już całą i Koalicję, i poszczególne listy mogłaby tym wsparciem obdarzyć jakie dzisiaj usłyszałam Bolesławca.

Grażyna Hanaf: Jest nam bardzo miło. Pani Kingo, czy ma Pani takie same wrażenie, jeżeli chodzi o Bolesławiec? Czy dla bolesławianki jest trudniej?

KInga Gęsicka-Biały (BS): Nie jest. Bolesławiec jest otwartym miastem. Nie miałam żadnych przykrych sytuacji, jeśli chodzi o wyborców na ulicy. Rozmawiam z ludźmi. To znaczy moja kampania ogólnie polega na tym, że jest bardzo, bardzo pro frekwencyjna i ja rozmawiam z kobietami głównie, bo przekonuję je do tego, że nas jest więcej i że to kobiety w tych wyborach mają głos, i że to my zadecydujemy, w jakiej Polsce będziemy po 15 października....

Grażyna Hanaf: Ale tutaj wejdę w słowo. Dzisiaj na prezentacji kandydatów z listy Bezpartyjnych Samorządowców o 9:15 nie był pani, byli sami faceci. No jedna pani była tam, się wypowiedziała na samym końcu, ale o ważnych rzeczach mówili sami faceci, jak pani to skomentuje?

KInga Gęsicka-Biały (BS): Zadzwoniłam do struktur, oczywiście przeprosili mnie za to, bo to było. Stwierdzili, że to było duże nieporozumienie, że mnie tam nie zaproszono. No byłam tym faktem zniesmaczona, bo robię kampanię i powinnam na tej debacie być. Nie na debacie, na tej prezentacji być.

Grażyna Hanaf: Myśli pani, że zdarzyłoby się coś takiego w Koalicji Obywatelskiej? Kiedyś panią pominięto?

Aleksandra Krzeszewska (KO): Nie wiem, jeżeli chodzi o pomijanie. No mam wrażenie, że nie. Mam wrażenie, że tak współpracujemy. Ja oczywiście znam różne stwierdzenia, że faktycznie najbardziej rywalizuje się ze swoją listą, aczkolwiek mam wrażenie, że faktycznie taka moc jest, jeżeli jesteśmy wszyscy razem, bo walczymy naprawdę o coś wielkiego.

Grażyna Hanaf: To pani Kingo, to pani czuje wsparcie u tych Bezpartyjnych? Na ile procent jest to wsparcie?

KInga Gęsicka-Biały (BS): Czuje wsparcie osób, które są w Bezpartyjnych, no ale tak nie do końca może w tej kampanii jest, to w sumie moja pierwsza kampania, nie mam porównania. Wiem, jak np. jest z moimi koleżankami w Polsce z różnych list, z różnych ugrupowań i zdarzają się takie rzeczy, że kobiety są pomijane i no dzieją się takie rzeczy. Niestety.

Grażyna Hanaf: No właśnie pani Aleksandro, ufa Pani panu Tuskowi, że będzie naprawdę wspierał kobiety? Jeżeli chodzi o legalną aborcję?

Aleksandra Krzeszewska (KO): Wierzę, że tak. Są postulaty, z którymi Koalicja Obywatelska idzie po wygrane wybory, są to, jest to przedstawiony program w formule 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządzenia i właśnie w tych konkretach zawarte są też postulaty dotyczące bezpośrednio ochrony. Chociaż mogę już teraz powiedzieć śmiało: obrona praw kobiet, no bo jesteśmy w takim punkcie krytycznym, jeżeli chodzi o te prawa kobiet, że to już jest kwestia obrony. Nie ochrony. Kwestia legalnej aborcji, dostępu do antykoncepcji awaryjnej, bezpłatnego dostępu do badań prenatalnych, kwestie bezpłatnego, bezpiecznego znieczulenia przy porodzie, to są ważne rzeczy i mam nadzieję, wierzę, że one nie zostaną pominięte.

Grażyna Hanaf: Ale to jest wiara czy pewność? Bo wiemy, że Donald Tusk, on się tak przekonał do kobiet, jakby bardzo od niedawna.

Aleksandra Krzeszewska (KO): Ja w to wierzę, bo wierzę, że są tam kobiety, które będą tego pilnować i wiem, że to są naprawdę silne mocno kobiety, które jeżeli mówią, że coś będzie, to nie po to, żeby tylko o tym mówić i żeby pod przykrywką takiego programu przejść, a później o tym zapomnieć. Ja wiem, że to są konkrety, które będą realizowane.

Grażyna Hanaf: No pani Kingo, to słowo pilnować jest kluczowe u pani, bo Pani chyba u Bezpartyjnych musi mocno pilnować. Bo z tego, co wiemy, Pani jest za legalną aborcją i jak pani widzi tą możliwość pilnowania panów Bezpartyjnych? Dzisiaj rozmawiałam z panem Barczykiem i on mówił, że kompromis go pociąga aborcyjny, a nie jest otwarty na legalną aborcję. To jest pani kolega z Bezpartyjnych Samorządowców.

KInga Gęsicka-Biały (BS): W kwestiach światopoglądowych tak jest napisane, a raczej nazwane tak ładnie, Bezpartyjni Samorządowcy mają jakby swój własny światopogląd itd. Ja osobiście uważam, że aborcja jest prawem człowieka i w tym nie ma żadnych kompromisów. Nie ma.

Grażyna Hanaf: Ale ja pytam, jak pani będzie pilnować swoich kolegów?

KInga Gęsicka-Biały (BS): Jak ja będę pilnować kolegów? Upilnować kolegów nie mogę, ale będę dbać o to, żeby moi koledzy zmienili zdanie. Ze trzy, cztery lata temu przed tym całym orzeczeniem pseudo Trybunału, ja sama nie wiedziałam w jakim ja dokładnie miejscu jestem i ja często przytaczam ten fakt, że miałam koleżankę, która miała aborcję i ja tak dziwnie na to patrzyłam itd. Ale po prostu człowiek się rozwija, człowiek się uczy i bardzo dużo możemy się po prostu dowiedzieć od naszych takich koleżanek, takich znajomych. I myślę, że mam dużo pracy do zrobienia w tej kwestii, jeśli chodzi o Bezpartyjnych Samorządowców, ale jest to do zrobienia, dlatego, że moje koleżanki, liderki z tego właśnie ugrupowania, mówią bardzo mądrze. No i nie mam się czego wstydzić.

Grażyna Hanaf: A Pani Aleksandro, Pani chodziła w Strajkach Kobiet?

Aleksandra Krzeszewska (KO): Chodziłam, nie ominęłam ani jednego, który był w moim rodzinnym mieście. Były strajki jeszcze w 2016 roku, wtedy studiowałam we Wrocławiu, więc we Wrocławiu byłam obecna, nie odpuściłam ani jednego.

Grażyna Hanaf: No tutaj mamy dwie aktywistki, to jeszcze raz zapytam. Pan Kingo, co panią pociągnęło do polityki, mimo że to są Bezpartyjni Samorządowcy? Co było tym, co uznała pani, że warto wejść na listę?

KInga Gęsicka-Biały (BS): Właśnie po to, żeby głos kobiet w polityce wybrzmiał dosyć dosadnie, a wiem, że mam siłę kobiecego głosu, więc postanowiłam startować w tych wyborach.

Grażyna Hanaf: A pani Aleksandro, co było takim? Pani w ogóle jest radną, najmłodszą w Legnicy i z polityką Pani wiąże chyba swoją karierę. Ale czy był jakiś taki moment, w którym powiedziała pani "tak"? Bo wejście na listę, a zajmowanie się polityką to są pewnie inne sprawy.

Aleksandra Krzeszewska (KO): No przede wszystkim, jeżeli w momencie, w którym otrzymałam propozycje kandydowania, przejrzałam sobie listę posłów, którzy aktualnie zasiadają w Sejmie. Nie ma tam reprezentacji osób poniżej 30 roku życia. Patrzę, co dzieje się w wiadomościach, które są jedne są równoległe, mówię o Faktach, Wiadomościach. Wszystko, co po 19:00. Wszystkie newsy otrzymujemy. Tak, jak już wcześniej powiedziałam, podzielone społeczeństwo, które nie jest w stanie ze sobą normalnie rozmawiać. Kwestie samorządu, które, z którymi spotykam się na co dzień, to jest temat takiej, no przede wszystkim bardzo długi temat, ale temat, który dotyczy takiej pokorności samorządu. Uważam generalnie, że samorząd trzeba rozwijać w tej formule samorządu, czyli autonomii, czyli możliwości decydowania tej lokalnej społeczności o najpilniejszych potrzebach. A no i niestety z przykrością obserwuję teraz przy tej kampanii wyborczej, to jest w ogóle powszechne zjawisko. Tych posłów, którzy przyjeżdżają z partii rządzącej, rozdają tabliczki na ochronę zabytków, na remonty dróg, na każdą możliwą, teoretyczną potrzebę samorządu, bo okej, to są potrzeby inwestycyjne, aczkolwiek jest wiele wydatków bieżących, na które nie mamy pieniędzy. No bo Prawo i Sprawiedliwość ograbiło samorządy.

Grażyna Hanaf
Pani Aleksandro, to ja muszę dopytać, dlaczego nie Bezpartyjni Samorządowcy, a Koalicja?

Aleksandra Krzeszewska (KO)
Najbliżej jest mi do Koalicji. Reprezentujemy podobne wartości z Koalicją, podobne poglądy i nie chciałabym oszukiwać ani moich wyborców, ani nie chciałabym oszukiwać samej siebie, jest mi najbliżej i mogę się pod tymi wartościami podpisać które Koalicja reprezentuje.

Grażyna Hanaf
A pani Kingo, jak pani by zachęciła kobiety, młode kobiety do tego, żeby poszły na wybory.

KInga Gęsicka-Biały (BS)
Że każda z nas ma swój głos i każdy głos w tych wyborach się liczy. Każda z nas ma wpływ na to, co będzie się działo po 15 października, bo nas jest po prostu więcej. Tak prosto.

Grażyna Hanaf
Pani Aleksandro, a pani jak zachęca na ulicy wyborców, młode kobiety, czy w ogóle podchodzą do pani? Jakie je pani zachęca? Jeżeli już podchodzą?

Aleksandra Krzeszewska (KO)
Ja przede wszystkim, podobnie jak pani Kinga, no rozmawiamy o tym, że nas jest więcej, ale rozmawiamy o tym, że to my same musimy o sobie decydować. Nie panowie w garniturach w Warszawie, przy ulicy Wiejskiej, bo to od nas będzie zależała właśnie przyszłość tego kraju, bo my dzisiaj wybierając polityków, którzy przez 4 lata będą pisali prawo, którzy będą w naszym imieniu, wypowiadali się i mówili o kwestiach, które bezpośrednio nas dotyczą, to jest po prostu nieuczciwe, to my same musimy sobie zadecydować.

Grażyna Hanaf
Myślę, że tu dialog by się fantastycznie udał. Pomimo różnych może opcji politycznych. Także bardzo dziękuję za ten wywiad i wszystkich zachęcam kobiety, mężczyzn, na wybory.

KInga Gęsicka-Biały (BS)
Mogłabym jeszcze coś powiedzieć.

Grażyna Hanaf
Proszę bardzo pani Kingo

KInga Gęsicka-Biały (BS)
Ogólnopolski Strajk Kobiet ruszył z kampanią głosuj za aborcją, która jest dedykowana dla osób młodych między 18 a 39 rokiem życia, które nie wiedzą, na kogo głosować, a szły w protestach. I to jest taka jakby dalsza część naszego protestu, że idziemy i głosujemy za aborcją. Dlatego zachęcam wszystkich do wejścia na stronę www.glosujzaaborcja.pl, by sprawdzić sobie wszystkich kandydatów i kandydatki. Czy świecą na zielono? Ten, kto świeci na zielono ten może nas reprezentować.

Grażyna Hanaf
Czy pani też świeci na zielono? Jak pani Kinga?

Aleksandra Krzeszewska (KO)
Ja niestety nie wchodziłam jeszcze na stronę, mam nadzieję, że świecę na zielono. No bo chciałabym świecić na zielono i podpisuje się pod tym.

Grażyna Hanaf
Cudownie? No to widzicie, jesteśmy zielone, pozytywne i wszystkie idziemy na wybory. Dziękuję raz jeszcze, dziękuję, pani Aleksandro, dziękuję pani Kingo, dziękuję państwu.

Aleksandra Krzeszewska (KO)
Bardzo dziękuję i bardzo pani Kingi trzymam bardzo mocno kciuki. Powodzenia.

Kinga Gęsicka-Biały (BS)

Również dzięki wielkie, pozdrawiam.

Reklama