Radosław Sikorski, polityk, były minister spraw zagranicznych, europoseł Koalicji Obywatelskiej gościł w poniedziałek w Bolesławcu, na spotkaniu autorskim połączonym z promocją swojej książki. Książka nosi tytuł: „Polska. Stan Państwa”. W książce polityk ocenia ostatnie lata rządów i wymienia błędne decyzje i złą politykę, której skutki (wg niego) będą odczuwalne przez kolejne lata.
Na początku spotkania polityk nawiązał do ceramiki bolesławieckiej, którą podarował wysokim przedstawicielom Unii Europejskiej. Radosław Sikorski mówił w Bolesławcu m.in. o tym jak bardzo szkodliwe dla Polski były i są rządy PiS. Spotkanie prowadziła posłanka i kandydatka na posłanke Zofia Czernow z Koalicji Obywatelskiej. Na spotkaniu był także obecny kandydat na senatora z Lewicy Waldemar Witkowski.
Zdaniem Radosława Sikorskiego Polska utraciła swoją wiarygodność na arenie międzynawowej. Polityka międzynarodowa jest prowadzona fatalnie, zaś rządzący zachowują się jak w powiedzeniu Po nas choćby potop. Mówił o upolitycznionym i upokorzonym wojsku. Sikorski mówił także o braku pieniędzy z Unii Europejskiej i braku możliwości pozyskania ich przez rząd PiS. W dalszej części spotkania europoseł odpowiadał na pytania z sali. Obiecał także że będzie podpisywał swoją książkę. Potem wraz z osobami obecnymi na spotkaniu obejrzał debatę przedwyborczą zorganizowaną przez TVP.
O książce „Polska. Stan Państwa” na stronie internetowej europosła:
Po niemal dwóch fatalnych w skutkach kadencjach PiS-u Radosław Sikorski mówi „sprawdzam!” i pyta, w jakim stanie jest dziś Polska. Zamiast końca historii otrzymaliśmy koniec rzeczywistości, którą znamy. Wstrząsy – terroryzm, pandemia, załamanie gospodarcze i wojna – nie ominęły także nas. Polska wkracza w nową erę, borykając się z wewnętrznymi sporami, nepotyzmem i zaprzepaszczonymi szansami na rozwój. Bezsensowna walka z Unią Europejską zepchnęła nas na margines sceny międzynarodowej – i to w momencie, w którym bezpieczeństwo naszego kraju zostało zagrożone (...).
W ciętych, błyskotliwych tekstach piętnuje kolejne absurdalne decyzje, groteskowe polityczne szopki oraz rażące błędy, których konsekwencje będziemy odczuwać latami. Wskazuje też – nie zawsze łatwe czy oczywiste – drogi wyjścia z obecnej sytuacji.