Przez ostatnie lata, przed otwarciem nowej siedziby policji w Bolesławcu, wszyscy zatrzymani byli wożeni od sąsiednich powiatów. Wielu się zastanawiało, z czego wynika to, że funkcjonariusze musieli tracić czas na dojazdy do Lwówka Śląskiego lub Zgorzelca, czasem nawet dwie, trzy godziny przy jednym kursie. Kłopot wynikał z fatalnego stanu pomieszczeń dla osób zatrzymanych w komendzie w Bolesławcu. Ich stan był tak zły, że Sanepid zabronił przetrzymywać tam kogokolwiek.
Po wielu latach udało nam się sfilmować pomieszczenia. Cele wyglądają jak z horroru. Podrapane i pomalowane ściany i sufity, czasem brązową substancją, którą – można się domyśleć – co było (aresztanci nie mieli przecież niczego przy sobie).
Budynek stoi pusty od kwietnia 2022 roku. Zobaczcie na zdjęciach i filmie, jak wyglądał „dołek” (czyli pomieszczenia dla osób zatrzymanych) i parter komendy, gdzie pracowali policjanci i policjantki.