Potrójny Ironman z Kruszyna. Sukces ponownie w Bolesławcu, ale tym w Łódzkiem

Maciej Śliwa
fot. archiwum Macieja Śliwy Rok temu podwójny, w tym roku… potrójny dystans Ironmana.
istotne.pl 183 ironman, maciej śliwa

Reklama

Mieszkaniec Kruszyna Maciej Śliwa podjął próbę ukończenia morderczych zawodów – triathlonu na dystansie potrójnego Ironmana. To odpowiednio: 11,4 km pływania, 540 km jazdy na rowerze i 126,6 km biegu.

Nasz reprezentant ukończył zawody w rewelacyjnym czasie: 40 godzin 26 minut i uplasował się na drugim miejscu w całej stawce. Zawody, podobnie jak rok temu, odbywały się w Bolesławcu w województwie łódzkim i wzięło w nich udział ok. 40 zawodników.

W piątek, 30 sierpnia, punktualnie o godzinie 9:00, zawodnicy rozpoczęli zmagania na trasie. Wyczynowcy mieli do pokonania 15 pętli, pływając w jeziorze. I ten dystans nasz krajan pokonał w 4 godziny 28 minut. Następnie jazda na rowerze zajęła mu 19 godzin 3 minuty; tyle wystarczyło, aby przejechać 540 km, 66 pętli.

Kwintesencją i ostatnią dyscypliną było bieganie, które zajęło Maciejowi 16 godzin 25 minut na dystansie 126.6 km, 46 pętli. Aby pokonać taki dystans, konieczne jest wsparcie przez osoby przygotowujące i podające jedzenie oraz picie. Zwłaszcza że zawodnik przebył cały dystans się trybie ciągłym, bez snu i odpoczynku. Wsparcie zapewniały osoby z najbliższej rodziny Macieja: Karolina, KrzysztofMichał.

Maciej:

Konsekwentne i systematyczne treningi to klucz do sukcesu. Bez odpowiedniej motywacji i przygotowania fizycznego takie zawody nie są możliwe do ukończenia. Kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt godzin treningu w tygodniu, setki przejeżdżonych kilometrów. To jest ultratriathlon. Jednakże podczas takich zawodów, równoległą rolę, co zawodnik, jak nie ważniejszą, odgrywa support! Dziękuję za wsparcie i spełnianie żywieniowych zachcianek

Organizatorem wydarzenia był Tower Triathlon. Naszemu reprezentantowi gratulujemy osiągnięcia i życzymy kolejnych sukcesów.

Reklama