W niedzielę wieczorem skontaktował się z nami Czytelnik, mieszkaniec ulicy Staszica, który poinformował nas, że budynku nieopodal sklepu sieci Lewiatan mieszkają cudzoziemcy, który notorycznie urządzają głośne imprezy.
Zapytaliśmy o to, czy zakłócają ciszę nocną. I jak usłyszeliśmy, takie sytuacje miały też miejsce, ale rzadko. Jak wyjaśnił nasz informator, chodzi tu raczej o hałas na osiedlu. – Jest lato, okna otwarte, a my nawet telewizji nie możemy oglądać – doprecyzował nasz rozmówca.
Dopytaliśmy zatem, czy ktoś tę sprawę zgłaszał służbom. Jak się okazało, mieszkańcom hałasy przeszkadzają, i owszem, ale nikt nie wzywał ani policji, ani straży miejskiej. Powód? Nikt nie chciał, aby przypięto mu łatkę ksenofoba.
W rozmowie z portalem istotne.pl Czytelnik zapowiedział, że jeśli sytuacja będzie się powtarzać, będzie powiadamiał o tym mundurowych.
Aktualizacja 16:05
Zadzwonił do nas inny Czytelnik, który poinformował, że osobiście zgłaszał sprawę w komendzie policji. Po jego zgłoszeniu przyjechał później patrol, ale sytuacja się nie poprawiła.