Wolne dni, ciepło, pogoda dopisuje i zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Niestety, wszystko psuje widok śmieci, które pozostawili po sobie miłośnicy grillowania. Przy rzece walają się puszki, butelki, kartony, opakowania po konserwach, wędlinach, torby foliowe i akcesoria do grilla...
Warto zauważyć że Bobrowa Ścieżka jest regularnie sprzątana przez MOSiR. Była tam też akcja sprzątania zorganizowana przez osoby organizujące spływy kajakowe i harcerzy.
Niestety, to przysłowiowa syzyfowa praca. Tak dziś wygląda fragment brzegu rzeki Bóbr w Bolesławcu między wiaduktem, a mostem na Mostowej.
Pytanie do osób, które zostawiły te śmieci:
Czy teraz tam przyjdziecie, usiądziecie w tym syfie i będziecie w nim „wypoczywać”?
Po prostu ręce opadają... Strach pomyśleć jak tereny zielone będą wyglądały po weekendzie...