Znalazła blachy od przyczepki. Przykręciła je do niezarejestrowanego motocykla i ruszyła w trasę

Kogut
fot. KPP Lwówek Śląski 34-latce grozi kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja

Reklama

Około godziny 23:00 policjanci z gryfowskiego komisariatu, patrolując miejscowość Mirsk, zwrócili uwagę na motocykl, który poruszał się na lubańskich tablicach rejestracyjnych – informuje młodszy aspirant Olga Łukaszewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim. – Postanowili skontrolować pojazd, wydając stosowne sygnały.

Yamahą kierowała 34-letnia mieszkanka powiatu lwóweckiego. Rzeczniczka: – W trakcie sprawdzania pojazdu policjanci zwrócili uwagę na tablice rejestracyjne, które były przypisane do przyczepki samochodowej. Mało tego, wyszło na jaw, że sam motocykl nie jest zarejestrowany i nie posiada ubezpieczenia OC.

34-latka przyznała, że tablicę rejestracyjną znalazła i zamontowała na swoim jednośladzie. Wszystko po to, aby nie wzbudzać podejrzeń.

Mundurowi:

Pod koniec ubiegłego roku weszły w życie nowe przepisy karne regulujące kwestię związaną z używaniem tablic rejestracyjnych. Za używanie tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do pojazdu grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Reklama