Nikt nie kocha świętoszków z prawicy...

Modlitwa
fot. freeimages.com Do redakcji przyszedł mail od czytelnika. Sławek wyjaśnia w przejrzysty sposób, że burza wokół otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu to g***o burza. Kultowa piosenkę Johna Lennona obłudnicy i świętoszki lubią, ale tylko, kiedy grana jest na ich imprezach.
istotne.pl 86 piosenka, olimpiada

Reklama

Wklejamy w całości świetny tekst Sławomira.

W nawiązaniu do jakiegoś oburzenia części osób, mediów, „kontrowersji” dotyczących wykonania na otwarciu igrzysk, utworu „Imagine” chciałbym zwrócić uwagę na dwie sytuacje, które miały miejsce ponad dwa lata temu.

Pierwsza: w ramach solidarności z Ukrainą odbył się koncert podczas którego Natalia Kukulska i Tomasz Ziętek wykonali ten utwór. Ale miała miejsce rzecz jeszcze ciekawsza, bo podczas meczu Legia Warszawa – Dynamo Kijów, na stadionie Legii, na zakończenie dwie wokalistki zaśpiewały „Imagine”.

Natomiast, jeśli chodzi o akcję z tzw. ostatnią wieczerzą, warto zwrócić uwagę na produkcję krótkometrażową z 2018 r. „Ostatni kac” zrealizowaną przez brazylijską grupę satyryczną „Porta dos fundos”. To jest dopiero ostatnia wieczerza.

Reklama