Na socialmediowym profilu Stowarzyszenia VE-TO pod koniec września opublikowano wpis:
Dotarliśmy do kolejnej skargi na działania burmistrza Nowogrodźca. Nie jest to nasza skarga, lecz skarga złożona przez mieszkańców Godzieszowa. (…) Kilka miesięcy temu, na portalu społecznościowym Facebook, czy również na sesji, na której przedstawiano raport o stanie gminy, informowaliśmy, iż ludzie czują niedosyt w temacie „debaty publicznej”, wtedy włodarz stwierdził, iż takiego problemu nie ma, że rozmawia z mieszkańcami.
Wpis VE-TO
Chodzi o sprawę Autoportu Godzieszów. We wspomnianej skardze czytamy, że 8 sierpnia na zebraniu wiejskim „Pan Burmistrz Robet RELICH (...) obiecał (...) wszystkim zebranym mieszkańcom pilne zajęcie się tym realnym zagrożeniem”. Wg autora skargi burmistrz od tego czasu „nie raczył »kiwnąć palcem«” w rzeczonej sprawie.
Jak wynika z doniesień stowarzyszenia VE-TO, autor skargi złożył również do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa „zaniechania urzędniczego”.
O sprawę zapytaliśmy Gminę Nowogrodziec. Burmistrz Robert Relich:
W odpowiedzi na Pana zapytania z dnia 25 września 2023 r. wskazuję co następuje.
Niestety udzielenie odpowiedzi na pytania ad. 1 — ad. 4 byłoby przedwczesne. Rada Miejska w Nowogrodźcu rozpatruje skargę grupy mieszkańców Godzieszowa na rzekome zaniechania Burmistrza Nowogrodźca. Do czasu podjęcia uchwały rozstrzygającej o sposobie rozpoznania skargi, brak jest zasadności, aby zajmować wiążące stanowiska co do działań objętych skargą. Po podjęciu uchwały przez Radę Miejską będzie mógł Pan uzyskać jej egzemplarz po złożeniu stosownego wniosku. Nadto uchwała będzie opublikowana na stronie BIP.
Dodatkowo odnosząc się do pytania o ustosunkowanie się do zarzutów zawiadomienia do prokuratury również uważam, iż nie jest rolą organów Gminy komentowanie tego typu dokumentów, oceny dokonają stosowne organy. Jedynie na marginesie wskazać należy iż podczas prawie 17 lat sprawowania funkcji Burmistrza Nowogrodźca, złożono co najmniej kilkanaście tego typu zawiadomień (wiele z nich było autorstwa Stowarzyszenia VE-TO), jednak żadne z nich nie okazało się zasadne.