Do zdarzenia doszło 9 maja br., około godziny 18.00. – Policjanci z Komisariatu Policji w Kowarach, jadąc na interwencję na skrzyżowaniu ulic Kamiennogórskiej, Jeleniogórskiej i Tokarskiej w Bukowcu, zauważyli biegnącą krowę, która próbowała staranować jadącą rowerzystkę. Funkcjonariusze, aby zapobiec tragedii, włączyli sygnały świetle i dźwiękowe, które odstraszyły zwierzę – relacjonuje podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowy jeleniogórskiej KMP. – Mundurowi powiadomili o sytuacji dyżurnego.
I dodaje:
W trakcie czynności ustalono właściciela, który również z innymi osobami poszukiwał jałówki. W międzyczasie oficer dyżurny jeleniogórskiej policji odbierał telefony od zaniepokojonych i wystraszonych mieszkańców, którym udało się uciec przed jej atakiem. Pojawiła się pod dyskontem spożywczym oraz ośrodkiem zdrowia w Wojkowie, gdzie znajdowało się wiele osób, jak również biegła środkiem jezdni, stwarzając zagrożenie dla kierowców.
Funkcjonariusze próbowali ją zatrzymać, ale ze względu na bezpieczeństwo osób postronnych podejmowali działania adekwatne do sytuacji. Zwierzę, uciekając, wbiegło i zniszczyło ogrodzenia na posesji prywatnych właścicieli, a na koniec wbiegło do strumienia. Kiedy okazało się, że na drodze pojawiała się przeszkoda w postaci przepustu, zwierzę ruszyło w kierunku idącej drogą dziewczynki.
Rzeczniczka:
Pomimo prób opanowania sytuacji i kontrolowania zwierzęcia jego agresywne zachowanie i potencjalne ryzyko dla życia i zdrowia ludzi zmusiło policjanta do wykorzystania broni służbowej w celu jego unieszkodliwienia.
Na miejscu zdarzenia obecny był prokurator Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze oraz lekarz weterynarii. Obecnie policja wyjaśnia szczegółowo wszystkie okoliczności tego zdarzenia.