Wpadła, bo na widok policji wybiegła z auta i schowała się w chaszczach. 27-latka zatrzymana

Policjantka i podejrzana
fot. KPP Lubin Wkrótce kobieta za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Może jej grozić kara pozbawienia wolności do 5 lat.
istotne.pl 183 alkohol, policja, sąd, zakaz

Reklama

Do zdarzenia doszło we wtorek, 22 października, przed godziną 16.00. – Dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie wykonywali czynności na terenie gminy Lubin. Jadąc radiowozem, byli świadkiem nietypowego zachowania kierującej volkswagenem – relacjonuje st. asp. Aleksandra Pieprzycka z Sekcji Prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Kobieta, widząc policyjne auto zbliżające się do niej z naprzeciwka, nagle zatrzymała swój pojazd, wybiegła z niego i zniknęła w zaroślach przy drodze.

I dodaje: – Policjanci natychmiast wybiegli z radiowozu, mając podejrzenie, że kobieta ma coś do ukrycia.

27-letnia mieszkanka Środy Śląskiej tłumaczyła mundurowym, że spanikowała na ich widok, bo nie miała prawa jazdy. Szybko jednak wyszło na jaw, że ma dwa zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych wydane przez legnicki sąd.

Na tym nie koniec. Rzeczniczka: – Dzielnicowi, czując od niej woń alkoholu, sprawdzili jej stan trzeźwości. Alkomat wykazał, że kobieta miała w swoim organizmie blisko pół promila alkoholu.

Mało tego, auto, którym się poruszała, miało założone dwie różne tablice rejestracyjne, z czego jedna figurowała w systemach informatycznych jako utracona w wyniku kradzieży.

Efekt? 27-latka wylądowała w policyjnej celi. Grozi jej teraz do pięciu lat odsiadki.

Reklama