W mieszkaniu, które spłonęło, na szczęście nikogo nie było, bo jego mieszkanka leży akurat w szpitalu. Ogień zauważył jej syn, który przyszedł nad ranem do mieszkania.
Akcja strażaków trwała ponad dwie godziny. W tej chwili trwa oddymianie pomieszczeń. W kamienicy, w której się paliło, mieszka około trzynastu osób.
(informacja KG)