W nocy z piątku na sobotę ktoś próbował włamać się do sklepiku szkolnego w Zespole Szkół Budowlanych. Złodziej rozbił szybę w oknie i dostał się na szkolny korytarz. Tam czekała na niego przeszkoda – kraty i kłódka.
Włamywacz rozbił wówczas szybę w kolejnym oknie. Ponieważ w tym oknie także były kraty, złodziej ukradł to, co udało mu się dosięgnąć ręką. Łupem padły batoniki i wafelki, znajdujące się na półce sklepowej najbliżej okna.
Część słodyczy włamywacz zostawił przed budynkiem. Zarówno dyrektor szkoły, jak i policja podejrzewają, że kradzieży dokonały dzieci.
(informacja MZ)