W czwartek 5 marca w auli I LO odbyło się seminarium zorganizowane przez Powiatowe Centrum Edukacji i Kształcenia Kadr oraz wrocławski IPN. Prelekcję o kampanii wrześniowej wygłosił dr Jerzy Kirszak. Uczniowie klas maturalnych mieli także okazję wysłuchać wykładu Wojciecha Trębacza, który przedstawił sylwetkę porucznika Mieczysława Bujaka, skazanego na śmierć w 1951 r.
– Bujak nie jest postacią encyklopedyczną – mówi portalowi IstotneInformacje.pl Wojciech Trębacz z IPN-u. – Nie był wzorem, nie był typową postacią dla tamtych czasów. Był prostym człowiekiem uwikłanym w dwa zbrodnicze systemy: nazistowski i komunistyczny – dodaje.
W 1951 r. porucznik został zamordowany przez komunistów. Miał 25 lat. – Często zadaję młodzieży pytanie: za co właściwie został skazany? – zaznacza Trębacz. – Moim zdaniem, zginął dlatego, że był Polakiem w takiej Polsce. Był potencjalnym zagrożeniem dla ustroju. Takich ludzi należało zlikwidować.
Podczas czwartkowego seminarium wyemitowano bardzo sugestywny film „Oskarżenie” w reżyserii Grzegorza Brauna. Obraz opowiada o tragicznej śmierci Mieczysława Bujaka. Twórcy „Oskarżenia” dotarli m.in. do prokuratora, który zajmował się sprawą porucznika. – Ten film powstał dla telewizji, ale nigdy nie został wyemitowany – podkreśla Trębacz.
Porucznikowi Bujakowi poświęcona jest także wystawa „Walczyliśmy o nową Polskę; Polskę dla wszystkich...”, która prezentuje pamiątki i dokumenty związane z żołnierzem. Od 6 marca ekspozycję można będzie zwiedzać w Bibliotece Pedagogicznej (ulica Tyrankiewiczów).
– Zdecydowaliśmy, że w związku z przypadającą w tym roku 20 rocznicą upadku komunizmu i 70 rocznicą wybuchu II wojny światowej warto byłoby zorganizować spotkanie patriotyczne – mówi Urszula Jasik, doradca metodyczny PCEiKK. – To seminarium było wspaniałą lekcją patriotyzmu – dodaje.
Portal IstotneInformacje.pl był patronem medialnym wydarzenia.
Naukowiec z IPN-u w BOK-u
5 marca projekcję filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas” w kinie Forum poprzedził wykład dr. Tomasza Gałwiaczka z Instytutu Pamięci Narodowej. Zapytaliśmy naukowca, co czuje, kiedy spotyka się z pytaniami: kim właściwie był ks. Popiełuszko? – To swoisty znak czasów – mówi Gałwiaczek. – To smutne, bo ks. Jerzy był jednym z tych wielkich, którym powinniśmy być wdzięczni za to, co zrobili dla Polski.
Przedstawiając sylwetkę ks. Popiełuszki, dr Gałwiaczek mówił m.in. o tym, że duchownego ukształtowało środowisko, z jakiego się wywodził. W domu rodzinnym przyszłego księdza bardzo szanowano tradycje patriotyczne i religijne. – Chciałem też pokazać jego rozdarcie; rozdźwięk między prawdą słyszaną w domu a oficjalnymi komunikatami prezentowanymi w mediach – dodaje.
(informacja GA)