„Wszystko zaczęło się, kiedy Maciek miał roczek” opowiada Krystyna Sadowska z Nowej Wsi (gmina Nowogrodziec), matka chłopca. Dziecko przestało reagować na swoje imię, przestało mówić. Na początku specjaliści bagatelizowali symptomy. Zdiagnozowano opóźniony rozwój mowy. Dopiero w kwietniu 2007 r. fachowcy z Wrocławia stwierdzili, że Maciek cierpi na autyzm.
Chłopiec ma prawie 5 lat. Jest pod opieką logopedyczną. W grudniu ubiegłego roku poszedł do masowego przedszkola. „Nie chciano go przyjąć, dopóki nie znalazłam wykwalifikowanej opiekunki” skarży się pani Krystyna. Ale przyznaje, że odkąd syn trafił do przedszkola, zmienił się o 180 stopni. „Pojawiły się pierwsze słowa” wyznaje ze wzruszeniem pani Krystyna. Maciek coraz częściej mówi: „mama” i „tata”.
Postęp jest naprawdę duży. Kiedyś chłopiec łatwo wpadał w złość. Teraz uspokoił się. „Chce, by się nim zajmowano, by poświęcano mu czas. I strasznie ciągnie do innych dzieci” stwierdza pani Krystyna. W ogóle nie trzeba go zmuszać, by poszedł do przedszkola. „Sam wstaje i ubiera się” mówi matka chłopca. – „Ale nadal trzeba go pilnować, nie można go spuszczać z oczu”.
Rodzice Maćka próbowali wielu metod, by pomóc synkowi. Jedną z nich była hipoterapia (zajęcia rehabilitacyjne z końmi). Maćkowi spodobała się tak bardzo, że państwo Sadowscy kupili konika na biegunach. „Synek teraz odpycha się nogami i w ten sposób podróżuje po mieszkaniu” uśmiecha się pani Krystyna.
Jak zaznacza matka chłopca, 15% dzieci wychodzi z autyzmu. Według specjalistów, Maciek ma duże szanse na pokonanie choroby. „Cały czas o niego walczymy” podkreśla matka. – „Teraz, kiedy jest mały, najbardziej możemy mu pomóc”.
Leczenie, opieka, turnusy rehabilitacyjne sporo kosztują. Rodzice Maćka proszą o przekazanie na rzecz ich synka 1% podatku dochodowego. Wystarczy w odpowiedniej rubryce zeznania podatkowego wpisać: Fundacja Krystyny Ciołkosz „Za szybą”, numer KRS: 0000252666. Koniecznie z dopiskiem: Dla Macieja Sadowskiego.
(informacja ii)