Wicewojewoda Roman Kulczycki powiedział, że Danuta Starostka, długoletni pracownik Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bolesławcu, nie tylko "bardzo aktywnie i mocno angażuje się w swoje życie zawodowe", ale również "bardzo aktywnie działa w sferze kultury i działalności oświatowej". Wicewojewoda powiedział, że były obawy, czy nowoczesna technika nie zdominuje książki. Przykład Danuty Starostki, której praca polega między innymi na tworzeniu baz danych, pokazuje, że nowoczesna technika może książce służyć.
"Nie do końca jest prawdą, że praca w bibliotece jest łatwa i przyjemna" mówi Danuta Starostka. Uhonorowana bibliotekarka pamięta, że kiedyś ktoś porównał ją do bohaterki opowiadania Stefana Żeromskiego "Siłaczka". "Bardzo mnie to wówczas ubawiło" przyznaje. Choć czasem ma wrażenie, że coś jest na rzeczy. Jako bibliotekarka pracuje już przecież równe 20 lat. Ale wcześniej, od 1982 r., pracowała w bibliotece jako instruktorka. Wtedy jeszcze była to biblioteka rejonowa. Zapytana, co czuje, odpowiedziała: "Nie spodziewałam się tego wyróżnienia". "Zamiast mnie powinno być tutaj parę koleżanek" dodaje skromnie.
Bibliotekarka absolutnie nie podziela poglądu, że książka w dobie komputeryzacji staje się anachronizmem. Przykład Miejskiej Biblioteki Publicznej pokazuje, że czytelnictwo wcale nie spada. "Czytelnictwo w Bolesławcu kwitnie" mówi Starostka. Jej zdaniem – o czym świadczyć mogą długości kolejek w wypożyczalniach – "książka będzie zawsze".
Krzyż Zasługi nadawany jest od 1923 r. Odznaczane nim są między innymi osoby, które wzorcowo i wyjątkowo sumiennie wykonują swą pracę. Krzyż Zasługi nadaje sam Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
(informacja GA)