Autorem projektu, którego celem jest stworzenie firmy uczniowskiej zarządzającej kulturą w regionie transgranicznym, jest Saksońska Agencja Oświatowa. Oprócz I LO w przedsięwzięciu uczestniczą szkoły w Hoyerswerdzie i Goerlitz, a ze strony polskiej – Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Lubaniu. Całość ma się zakończyć festiwalem kultury międzynarodowej w Goerlitz.
Do udziału w projekcie w I LO wytypowano 15 uczniów. Wszyscy są z klasy II a. Dla potrzeb przedsięwzięcia zaadaptowano jedno ze szkolnych pomieszczeń. Mieści się tam biuro firmy uczniowskiej. Firmowy sprzęt (wysokiej klasy komputer, drukarka) został zakupiony ze środków Unii Europejskiej. Koordynatorkami projektu w Bolesławcu są Anna Ostaszewska (przedsiębiorczość) i Katarzyna Żak (kultura i współpraca z Niemcami). Ponadto każda z grup ma swojego mentora. Bolesławieckimi licealistami opiekuje się dyrektor MDK Ewa Lijewska.
„Chodzi o to, żeby uczniowie wykazali się w przedsiębiorczości, żeby stworzyli firmę i biznesplan” mówi Katarzyna Żak, wicedyrektor I LO. To także – a może przede wszystkim – świetna okazja, by zaprezentować i zarekomendować naszym zachodnim sąsiadom to, co w kulturze uczniowskiej najlepsze. „To ma być przedsięwzięcie promujące młodzież, pokazujące to, co młodzi ludzie mają w szkołach do zaoferowania” zaznacza Katarzyna Żak.
Plany są ambitne: teatr ognia, wystawa, koncert rockowy, przedstawienie teatralne. A to tylko niektóre z atrakcji. Młodzi ludzie zebrali informacje o tym, jakie ciekawe wydarzenia kulturalne odbywają się w naszym regionie, stworzyli wstępny kosztorys i nawiązali kontakty z instytucjami, które mogłyby im pomóc w organizacji festiwalu. Obecnie szukają patronów medialnych. „Zastanawiamy się już nad obrazem całości” mówi Anna Sadecka, uczestniczka projektu.
A przy okazji licealiści mogą szlifować język niemiecki. Pierwsze 2-dniowe warsztaty (jak sami uczniowie przyznają: bardzo profesjonalne) odbyły się w Goerlitz w listopadzie. Następne spotkanie już w styczniu, tym razem po stronie polskiej – w Lubaniu. Wówczas młodzież ze szkół uczestniczących w projekcie przedstawi swoje plany i... spróbuje osiągnąć konsensus.
Projekt transgraniczny to jednak nie tylko praca czy nauka. Bolesławieccy licealiści nawiązali kontakty z innymi uczestnikami przedsięwzięcia, wymienili się mailami, numerami telefonów. Co jednak najważniejsze – mają szansę rozwijać swoje umiejętności. „Wzięliśmy udział w tym projekcie, gdyż to jest coś innego niż to, co robimy w szkole” mówi Anna Sadecka. – „Możemy wykazać się inicjatywą, nikt nam niczego z góry nie narzuca. Jeśli coś wymyślimy, musimy sami do tego dojść”. „To jest możliwość sprawdzenia siebie” dodaje Maciej Giszter.
(informacja GA)