Temat reklam poruszył na ostatniej sesji Rady Miasta Bogusław Nowak z PO. „Obserwujemy coraz większą eksplozję reklamy w mieście. Ulice mieszczące się w ścisłym centrum, często zabytkowe, o niepowtarzalnym charakterze i pięknej bryle architektonicznej, są obwieszane najbardziej krzykliwymi kolorami i formami” mówił radny podczas środowego posiedzenia. „Dzisiaj, przychodząc na sesję, zobaczyłem niesamowitą reklamę naprzeciwko wejścia do ratusza. Czy można zunifikować tzw. wolną amerykankę w mieście?” pytał.
Bolesławiecki rynek objęty jest strefą ochrony konserwatorskiej. „Reklama została zamontowana nielegalnie” wyjaśnił podczas sesji Piotr Żak, architekt miasta. Dzierżawca sklepu obuwniczego umieścił jaskrawy komunikat reklamowy na elewacji jednej z rynkowych kamienic bez zgody konserwatora zabytków.
W ubiegłym tygodniu interweniowała w tej sprawie straż miejska, która wymierzyła właścicielowi sklepu 500 zł mandatu. Reklama już zniknęła.
Urzędnicy i straż miejska w tym tygodniu będą sprawdzać, czy przedsiębiorcy, którzy zamontowali reklamy na elewacjach budynków w mieście, spełnili wszystkie wymogi formalne. „Reklama w Rynku była wyjątkowo wyrazistym sygnałem, by się tą sprawą zająć” mówi portalowi IstotneInformacje.pl Emil Zając, komendant Straży Miejskiej w Bolesławcu. Co więcej, magistrat przygotowuje uchwałę, która będzie precyzowała zasady umieszczania komunikatów reklamowych na obiektach w centrum miasta.
(informacja ii)