Jest akt oskarżenia przeciw porywaczom gimnazjalisty

Pochylony mężczyzna skuty kajdankami
fot. istotne.pl Prokurator Rejonowy w Bolesławcu skierował do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko dwóm mieszkańcom Bolesławca: 20-letniemu Patrykowi J. oraz 21-letniemu Mateuszowi N.
istotne.pl 0 prokuratura, sąd, porwanie

Reklama

Dwaj bolesławianie oskarżeni są o uprowadzenie przy użyciu siły, a następnie przetrzymywanie małoletniego Bartosza S. w celu zmuszenia jego ojca do wypłacenia 400 tys. zł okupu. Do tragicznego zdarzenia doszło 5 marca 2008 r. około 10:00. Sprawcy przybyli samochodem w pobliże szkoły, do której uczęszczał chłopiec. Mateusz N. pozostał w aucie, a Patryk J. udał się do budynku gimnazjum. Tam poprosił nauczycieli o umożliwienie mu kontaktu z Bartoszem S. Oskarżony powiedział, że ojciec małoletniego miał wypadek drogowy i przebywa w szpitalu w Legnicy.

Patryk J. przedstawił się jako przyjaciel rodziny chłopca. Jeden z nauczycieli zezwolił Bartoszowi S. na opuszczenie szkoły. Sprawca zaprowadził gimnazjalistę do samochodu. Kiedy wszyscy trzej znaleźli się w pobliżu ogródków działkowych, J. użył gazu paraliżującego.

Po dojechaniu na miejsce oskarżeni wyprowadzili chłopca z samochodu i umieścili w jednej z altanek. Skrępowali mu ręce i nogi. Wykorzystując chwilową nieuwagę porywaczy, uprowadzony wyswobodził się z więzów i podjął próbę ucieczki, ale po chwili został schwytany przez Patryka J.

Bartosza ponownie wciągnięto do altanki, gdzie został skrępowany i umieszczony w wypełnionym częściowo wodą otworze. Kidnaperzy zakryli dziurę deskami.

Około 13:00 Mateusz N. skontaktował się telefonicznie z ojcem porwanego Mirosławem S., którego poinformował o uprowadzeniu. Oskarżony zakazał S. kontaktów z policją, grożąc, że pozbawi życia jego syna. Zażądał 400 tys. zł. Rodzice Bartosza powiadomili organy ścigania.

Tymczasem małoletni uwolnił się po raz drugi. Wyłamał deski w ścianie altany i wydostał się na zewnątrz. Zaczął wzywać pomocy. Postronne osoby oswobodziły skrępowanego chłopca.

Obaj sprawcy jedynie częściowo przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Zaprzeczyli temu, jakoby grozili Mirosławowi S., że pozbawią życia jego syna, a także temu, że zabrali rzeczy należące do chłopca. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Bolesławcu miejscowy sąd zastosował wobec Patryka J. i Mateusza N. tymczasowy areszt.

Bolesławianom grozi kara od 2 lat do 12 lat pozbawienia wolności. Kidnaperzy nie byli dotychczas karani. Termin rozprawy sądowej nie został jeszcze wyznaczony.

(informacja Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze/GA)

Reklama