Pacjenci szpitala psychiatrycznego mogą stracić dach nad głową

Budynki Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu
fot. istotne.pl Urząd marszałkowski rozważa możliwości likwidacji dwóch oddziałów opiekuńczo-leczniczych na terenie szpitala psychiatrycznego. Jednocześnie władze województwa obiecują, że plan modernizacji opieki psychiatrycznej będzie konsultowany zarówno z radnymi sejmiku, jak i z przedstawicielami związków zawodowych.
istotne.pl 0 szpital, protest, urząd marszałkowski, likwidacja

Reklama

O tym, że Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego planuje likwidację dwóch oddziałów na terenie Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu, Mirosław Kochanowski, przewodniczący Komisji Zakładowej „Solidarności”, dowiedział się kilkanaście dni temu. Na początku ubiegłego tygodnia plan modernizacji opieki psychiatrycznej w województwie został opublikowany na stronie sejmiku dolnośląskiego.

Dla bolesławieckiej placówki może to oznaczać utratę ok. 3 mln rocznie. Co więcej, pracę mogłoby stracić nawet 50 osób. „Według nas, jest to plan restrukturyzacji szpitala w Lubiążu” mówi Kochanowski. Dodaje, że tylko lubiąska placówka skorzystałaby, gdyby plan został zatwierdzony.

Związki zawodowe działające przy szpitalu psychiatrycznym wysłały do Jarosława Maroszka z departamentu polityki zdrowotnej UMWD list protestacyjny, w którym zarzucają twórcom planu modernizacji opieki psychiatrycznej tendencyjność. Sygnatariusze listu zwracają się też do władz województwa z apelem o odrzucenie tego projektu w całości. Przypominają, że kilka miesięcy temu urzędnicy deklarowali, iż wesprą rozwój bolesławieckiego szpitala (mówiono wówczas o zwiększeniu liczby łóżek w oddziałach ZOL). Cytat z listu: „Pytamy – skąd taka zmiana?”

Gdyby sprawdził się czarny scenariusz, zamknięte zostaną dwa oddziały opiekuńczo-lecznicze. „Przebywają tam chorzy psychicznie, którzy nie mają domów, a rodziny nie są w stanie się nimi opiekować” opowiada Mirosław Kochanowski. Niektórzy z pacjentów leczą się od ponad 30 lat. Szpital jest ich domem. Większość z nich nie odnajdzie się w nowej rzeczywistości.

Co w zamian?

„Proponuje nam się utworzenie domu pomocy społecznej” mówi Mirosław Kochanowski. Problem w tym, że szpital zamierzał utworzyć DPS w już 2006 r. Wówczas okazało się to niemożliwe. „Prawo się nie zmieniło” ironizuje Kochanowski. Ponadto nie wiadomo, kto miałby współfinansować działalność ośrodka. Sam przewodniczący określa tę propozycję mianem „mglistej”.

Szpital jak dom

W 2004 r. Kochanowski był świadkiem zamknięcia dwóch oddziałów ZOL. „Wiem, jaki to dramat dla pacjentów” zaznacza przewodniczący. – „Widziałem pacjentkę, która nie chciała wyjechać. Nocowała na portierni”. „Pacjenci są przerażeni” mówi Ewa Putorak, pełniąca obowiązki siostry oddziałowej oddziału VI ZOL. Personel próbował ukryć przed swoimi podopiecznymi informacje o planach władz województwa. Bezskutecznie. Chorzy dowiedzieli się od któregoś z odwiedzających. „Przychodzą do nas i pytają, czy to prawda, że nas wyrzucą” opowiada pielęgniarka.

Zamiary urzędu marszałkowskiego Ewa Putorak komentuje krótko: „To wszystko jest dla nas bardzo dziwne. Wcześniej takich planów w ogóle nie było”. Tym bardziej że, jak podkreśla siostra oddziałowa, lista oczekujących na miejsce w szpitalu jest bardzo długa. Podobnego zdania jest Wioleta Torończak, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. „To jest po prostu skandaliczne” denerwuje się przewodnicząca. „Przyszła nowa władza i robi nowe porządki. Urząd marszałkowski uprawia swoją politykę i nie patrzy na dobro pacjentów” dodaje.

Co dalej?

„Jesteśmy zdeterminowani. Będziemy bronić łóżek pacjentów i naszych miejsc pracy” zapowiada Mirosław Kochanowski. „Nie wykluczamy strajku, choć wiemy, że jest to ostateczność” dodaje.

Klamka nie zapadła

„Raport przygotowany przez zespół pod kierownictwem doktora Szełemeja jest materiałem wyjściowym i proponuje kierunki zmian w opiece psychiatrycznej na Dolnym Śląsku. Program zostanie poddany konsultacjom (m.in. z radnymi sejmiku i związkami zawodowymi działającymi w ochronie zdrowia)” napisała w mailu do naszej redakcji Beata Pelc z biura prasowego UMWD. Według urzędników z departamentu polityki zdrowotnej, plan modernizacji opieki psychiatrycznej został „opracowany rzetelnie i obiektywnie”. Jednocześnie władze województwa zapewniają związkowców, że „wszystkie propozycje, uwagi są wnikliwie analizowane, a racjonalne będą uwzględnione w ostatecznym Planie”.

Aktualizacja 2008-06-27 18:50

Jak podało biuro prasowe UMWD, na sesji sejmiku, która odbyła się 26 czerwca, radni jednogłośnie poparli projekt zarządu województwa dotyczący stacjonarnej opieki zdrowotnej.

(informacja GA)

Reklama