11 maja do bolesławieckiego szpitala zgłosił się 24-latek ze złamaną ręką. Utrzymywał, że obrażeń ciała doznał w wyniku wypadku drogowego. Kiedy na miejsce dotarł partol policji, poszkodowany powiedział funkcjonariuszom, że został potrącony przez samochód. Mężczyzna podał nawet markę i początkowe numery rejestracyjne auta.
Policjanci doszli do wniosku, że takie zdarzenie nie mogło mieć miejsca. Jak ustalili, mężczyzna jechał motorowerem po pijanemu, przewrócił się i złamał rękę. 24-latek przyznał, że okłamał funkcjonariuszy ze strachu przez konsekwencjami. Badanie wykazało, że miał prawie promil alkoholu w organizmie.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.
(informacja KPP Bolesławiec/GA)