Pozostanie w naszej pamięci. Pancerniacy pożegnali tragicznie zmarłego żołnierza

Pancerniacy pożegnali tragicznie zmarłego żołnierza
fot. Katarzyna Przepióra 14 października 2015 roku na Cmentarzu Komunalnym w Kożuchowie żołnierze m.in. 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie pożegnali Kolegę – sierżanta Michała Pawlichę.
istotne.pl 0 wojsko, 10bkpanc, pogrzeb

Reklama

W uroczystościach pogrzebowych udział wzięli m.in. wiceminister obrony narodowej Maciej Jankowski, zastępca dowódcy Czarnej Dywizji generał brygady Zbigniew Smok oraz dowódca 10BKPanc generał brygady Maciej Jabłoński. Licznie przybyli także żołnierze 1 batalionu czołgów wraz ze swoim dowódcą podpułkownikiem Pawłem Michalskim oraz delegacje żołnierzy innych pododdziałów świętoszowskiej brygady.

O godzinie 11.oo w kościele Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny w Kożuchowie odbyła się msza św. w intencji Michała. Koncelebrował ją biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek wraz z wikariuszami wojskowych parafii w Świętoszowie i Żaganiu. – W tym smutnym dniu odczuwamy żal, ale trzeba mieć też nadzieję. Nadzieję na to, że to życie ma sens – zwrócił się ksiądz biskup do zebranych. – Bo to życie, które zostało nam dane, to nie tylko czas, ale także zadanie. Zastanawiamy się, dlaczego Michał umarł tak młodo. W tym wieku człowiek zaczyna dopiero swoje dorosłe życie, zaczyna snuć plany, zastanawiać się, co będzie robił. Pokój Michała w jego rodzinnym domu, jego najbliżsi, przyjaciele świadczą o tym, że wojsko było jego pasją, że wiązał z nim swoją przyszłość. Myślę, że on swoje zadanie już wypełnił i zdał ten egzamin na piątkę.

Przy trumnie żołnierza wartę pełnili jego koledzy z kompanii oraz poczet z żałobnym kirem przywieszonym do głowicy sztandaru 1 batalionu czołgów.

Po mszy św. zebrani udali się w kierunku Cmentarza Komunalnego. Tam odczytano decyzje o przyznaniu Michałowi odznaczeń i awansów.

Decyzją ministra obrony narodowej z 13 października 2015 roku szeregowy Michał Pawlicha został mianowany pośmiertnie na stopień sierżanta.

Decyzją ministra obrony narodowej z 13 października 2015 roku w uznaniu zasług położonych w dziedzinie rozwoju i umacniania obronności Rzeczypospolitej Polskiej nadano żołnierzowi Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju.

Decyzją ministra obrony narodowej z 13 października 2015 roku wyróżniono pośmiertnie śp. sierżanta Michała Pawlichę – za wybitne zasługi, a także najwyższe poświęcenie podczas wykonywania obowiązków służbowych – tytułem honorowym Zasłużony Żołnierza Rzeczypospolitej Polskiej z odznaką w III stopniu.

Decyzją dowódcy 10 Brygady Kawalerii Pancernej generała brygady Macieja Jabłońskiego przyznano żołnierzowi odznakę pamiątkową 10BKPanc oraz odznakę pamiątkową 1 batalionu czołgów.

– Dzisiaj, gdy stoję nad trumną mojego żołnierza, pozwólcie na chwilę refleksji – zwrócił się generał Jabłoński do zebranych. – Michał był żołnierzem 3 kompanii czołgów 1 batalionu czołgów, pododdziału, który niezwykle intensywnie jest zaangażowany w realizowanie przedsięwzięć Brygady, mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo narodowe w wymiarze sojuszniczym. To właśnie ten batalion w ubiegłym roku realizował zadania wspólnie z siłami brytyjskimi. To właśnie ten batalion przeszedł proces przygotowania, został certyfikowany i jest w chwili obecnej w dyżurze bojowym w ramach sił bardzo wysokiej gotowości NATO. To ten batalion zdał egzamin w trakcie sojuszniczego ćwiczenia Noble Jump w czerwcu tego roku. Często zastanawiam się, skąd moi czołgiści biorą energię, aby z takim entuzjazmem podchodzić do niełatwych przecież zadań. Ta siła tkwi w nich samych, w takich żołnierzach, jakim był śp. Michał – wzorowych, bezwzględnie oddanych służbie, profesjonalistach, zawsze stojących w pierwszym szeregu. To właśnie Michał brał udział w polsko-brytyjskim ćwiczeniu Black Eagle-14, to on swoim działaniem i wzorową postawą przyczynił się do tego, że batalion zaliczył na pięć inspekcję w tym roku, to on strzelał w trakcie ćwiczenia sojuszniczego Noble Jump w tym roku. Był również żołnierzem, który myślał perspektywicznie. Odwiedzając wczoraj rodziców Michała, z ogromnym wzruszeniem zobaczyłem w jego w pokoju, na tablicy korkowej wytyczne z Brygady – jak zostać podoficerem. Chciał się rozwijać, awansować, związać się z wojskiem. Z dumą słuchałem dziś decyzji ministra obrony narodowej mianującej go na stopień sierżanta. Michał zdał ten egzamin, chociaż zapłacił za to najwyższą cenę.

Uroczystości pogrzebowe zakończyło oddanie salwy honorowej przez kompanię honorową 1 batalionu czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej oraz złożenie kwiatów i wieńców.

– Ktoś mógłby powiedzieć, że Michała nie ma już w szeregach naszej Brygady, ale to nieprawda – powiedział dowódca świętoszowskiej jednostki. – On jest tutaj, stoi razem z nami. Pozostanie w naszych sercach i w naszej pamięci. Michale, dziękuję Ci za Twoją wzorową służbę. Spoczywaj w pokoju.

Katarzyna Przepióra/ii

Reklama