Tradycyjnie już pod pomnikiem Poległych Żołnierzy Pierwszej Samodzielnej Kompanii „Commando” i Zmarłych Żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej zebrali się byli żołnierze, przyjaciele i sympatycy elitarnej niegdyś jednostki komandosów.
Żołnierski apel poprzedził zorganizowany po raz drugi Cross Commando o statuetkę Brunatnego Niedźwiedzia. W tym roku zyskujący na popularności bieg zgromadził ponad 300 uczestników z całego kraju, którzy stanęli do walki na trudnym, zróżnicowanym terenie na dystansie 8,5 kilometra.
Bieg przeprowadzono w kilku kategoriach, w tym najtrudniejszej, której uczestnicy musieli pokonać wyznaczoną trasę z bronią, w pełnym umundurowaniu wojskowym i z 20-kilogramowym plecakiem. Było to odwzorowanie normy nr 13, którą w czasie swojej służby wykonywali żołnierze 62 Kompanii Specjalnej.
Każdy uczestnik biegu otrzymał po jego ukończeniu pamiątkowy medal, a zwycięzcy poszczególnych kategorii statuetki Brunatnego Niedźwiedzia i nagrody rzeczowe.
Głównym punktem obchodów był uroczysty apel żołnierskich pokoleń, w trakcie którego przypomniano historię i dorobek jednostki oraz uczczono poległych i zmarłych żołnierzy.
Spotkanie komandosów w rocznicę utworzenia jednostki stało się już tradycją i z roku na rok skupia coraz większą liczbę byłych żołnierzy i sympatyków 62 Kompanii Specjalnej „Commando”. W tegorocznych obchodach udział wzięli między innymi: były dowódca Wojsk Specjalnych generał brygady rez. Marek Olbrycht, generałowie Janusz Ornatowski, Antoni Skibiński i Bronisław Peikert, dowódcy: Jednostki Wojskowej AGAT pułkownik Sławomir Drumowicz i Jednostki Specjalnej Komandosów pułkownik Wiesław Kukuła. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych reprezentował zastępca szefa Zarządu WRiA pułkownik Sławomir Owczarek, 11 Lubuską Dywizję Kawalerii Pancernej dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej generał bryg. Maciej Jabłoński, a 23 Pułk Artylerii – jego dowódca pułkownik Paweł Świtalski.
„Bordowe berety” przez 27 lat towarzyszyły rozwojowi miasta i regionu. Fakt ten podkreślił udział w uroczystości marszałka Województwa Dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego, a także starosty bolesławieckiego i prezydenta Bolesławca.
Wśród licznie przybyłych przedstawicieli instytucji współpracujących ze Stowarzyszeniem w uroczystościach uczestniczył dyrektor Fundacji KGHM Polska Miedź Krzysztof Kułacz.
Wiceprezes Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej „Commando” Bogdan Fiałkowski uhonorował najbardziej zasłużonych członków stowarzyszenia złotymi, srebrnymi i brązowymi odznakami 62 ks „Commando”, a dowódców jednostek i komendantów instytucji współpracujących ze Stowarzyszeniem pamiątkowymi ryngrafami.
Tegoroczny „Zlot Komandosów” był tym bardziej szczególny, że dzięki staraniom środowiska kombatantów „Commando” i weteranów 62 Kompanii Specjalnej Sztandar Wojskowy elitarnej jednostki znalazł wreszcie zaszczytne miejsce w Sali Tradycji Jednostki Specjalnej Komandosów w Lublińcu – kontynuatorów osiągnięć i bogatego dorobku, między innymi, bolesławieckich komandosów.
Obecny na uroczystości Dowódca JSK pułkownik Wiesław Kukuła podkreślił bliskie więzi ze środowiskiem żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej, odnosząc się do dziedziczonych przez jego jednostkę tradycji jednostek specjalnych Wojska Polskiego.
Uroczysty apel zakończył się złożeniem kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym poległych i zmarłych żołnierzy Pierwszej Samodzielnej Kompanii Commando i zmarłych żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej, po którym nastąpiła tradycyjna już defilada roczników „bolesławieckich bordowych beretów” – żołnierzy kompanii specjalnej.
Po uroczystym apelu uczestnicy spotkania mieli okazję zapoznać się ze specjalistycznym wyposażeniem, zaprezentowanym przez żołnierzy 9 Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego, oraz historycznym, zaprezentowanym przez Grupę Rekonstrukcji Historycznej 1 Samodzielnej Kompanii Commando ze Swarzędza i Świdnicy.
Spotkanie zakończyło się zebraniem członków Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej, po którym komandosi odwiedzili groby zmarłych kolegów spoczywających na bolesławieckim cmentarzu.
kpt. Remigiusz Kwieciński