Prezydent, odpowiadając na interpelację radnego Andrzeja Żuka dotyczącą ulicy Łukasiewicza, powiedział: – Zgadzam się, że ta ulica wymaga głębszej modernizacji, tyle że my wciąż poszukujemy inwestora na plac Popiełuszki.
– Bolesławiec w tej chwili bardzo potrzebuje hotelu – stwierdził Piotr Roman. – Miasto go nie wybuduje, bo nie może, przepisy prawne nie pozwalają. A jest coraz więcej głosów ze strony touroperatorów, zwłaszcza na targach turystycznych w Berlinie, na których staramy się być i promować Święto Ceramiki i inne imprezy miejskie. Touroperatorzy mówią tak: znamy Bolesławiec, jesteście atrakcyjnym miastem. Znamy wasze imprezy. Moglibyśmy wam przywieźć jeden, dwa autobusy turystów tygodniowo, ale wy nie macie hotelu. Odpowiadamy: dobrze, ale mamy wspaniałe pensjonaty. Touroperatorzy na to: jeśli przywieziemy dwa autobusy turystów, to musimy ich wszystkich położyć w jednym miejscu.
– Bolesławiec potrzebuje hotelu z miejscami dla przynajmniej stu osób – kontynuował P. Roman. – Nasza oferta główna, choć nie jedyna, to plac Popiełuszki. Tak skonstruowaliśmy Orkę, że jest tam ślepa ściana, która umożliwia dobudowanie hotelu bezpośrednio do basenu. Orka na tym zarobi, bo będzie więcej klientów, a sam hotel będzie miał wyższą kategorię.
Priorytetami sieci hotelowych, dodał prezydent, są jednak albo duże miasta, albo te o bardzo wysokich walorach turystycznych. Czy hotel powstanie na placu Popiełuszki – na razie nie wiadomo. Co sądzicie o takim pomyśle? Zapraszamy do dyskusji i udziału w naszej sondzie.
Do tematu wrócimy.