Dzieci czekają na miejsca w żłobku

Dzieci w wieku przedszkolnym
fot. sxc.hu Ponad 40 maluchów czeka na liście rezerwowej. Według naczelniczki Wydziału Społecznego problemu z naborem do żłobka w Bolesławcu nie ma.
istotne.pl 0 przedszkole, nabór, krystyna boratyńska, żłobek

Reklama

O poruszenie tej sprawy poprosiła nas Czytelniczka. W mailu do redakcji napisała: „Wczoraj [18 maja – przyp. red.] wywieszono listę dzieci, które zostały przyjęte na kolejny rok szkolny. Jedna wielka paranoja. Oddział przyjmuje niespełna dwudziestkę dzieci na całe miasto. W ostatnich czasach tyle to się tygodniowo rodziło dzieci”. I dodaje: „Co my wszyscy, młodzi rodzice, mamy zrobić ze swoimi dziećmi? Zarobki są takie, że mało kogo stać na to, by mama została z dzieckiem w domu. Na nianię też mało kogo stać”.

– Uważam, że w naszym mieście nie ma problemu z naborem do żłobka – kontruje Krystyna Boratyńska, naczelniczka Wydziału Społecznego Urzędu Miasta. – W Miejskim Przedszkolu Publicznym nr 5 są dwa oddziały żłobkowe. Zdarzało się, że nie były nawet zapełnione. Poza tym w żłobku jest dość duża rotacja. Dziecko w każdej chwili może być przyjęte.

Bywa, że rodzice wypisują dziecko ze żłobka, bo ma ono problem z adaptacją do nowego środowiska. Czasem maluch zostaje skreślony z listy podopiecznych placówki, bo rodzice przestają płacić czesne.

– Dzieci, które nie zostały przyjęte, automatycznie znalazły się na liście rezerwowej – mówi Irena Łuczak, dyrektorka MPP nr 5. Na miejsce w bolesławieckim żłobku czeka ponad 40 maluchów. – Z listy rezerwowej do żłobka na pewno dostanie się 10-15 dzieci – uspokaja Krystyna Boratyńska.

Będzie drugi żłobek?

„Czy to naprawdę taki straszny problem otworzyć jeszcze jeden żłobek?” – pyta w mailu Czytelniczka. – Nie możemy wybudować żłobka dla 20-30 dzieci. Taka placówka kosztowałaby gminę miejską 9-10 mln zł – mówi Boratyńska. – Miasto ma obowiązek zapewnić wychowanie przedszkolne. W niektórych gminach w ogóle nie ma żłobka.

Problem może częściowo rozwiązać mające wkrótce powstać przedszkole prywatne. Jego założycielka zastanawia się nad utworzeniem oddziałów żłobkowych. Do tego czasu rodzice muszą uzbroić się w cierpliwość.

(informacja ii)

Reklama