W sobotę (16 maja) BKS Bobrzanie rozgrywał mecz z Kuźnią Jawor. Już na początku spotkania goście stworzyli kilka groźnych sytuacji. W 11 minucie na bramkę bolesławian strzelał Damian Danaj. W 20 minucie minimalnie spudłował Kamil Kurzelewski. W 28 minucie w poprzeczkę trafił Arkadiusz Felich. BKS zagroził bramce przyjezdnych dopiero w 34 minucie. Po szybkiej akcji prawą stroną boiska Sławomir Iskrzak podał do Pawła Rissmanna, ale napastnik BKS nie trafił do bramki z 5 metrów. Minutę później Dawid Kizyma obronił groźny strzał Arkadiusza Felicha. Przed przerwą na bramkę gości strzelał jeszcze Mateusz Janczyszyn i Błażej Rajchel, ale oba strzały były za lekkie.
W drugiej połowie goście nadal mieli przewagę. W 49 minucie Dawid Kizyma ponownie obronił groźny strzał Arkadiusza Felicha. Natomiast bolesławianie nie potrafili oddać mocnego i precyzyjnego strzału. W 67 minucie Kuźnia wyszła na prowadzeniu. Bramkę z rzutu wolnego zdobył Kamil Kurzelewski. Do końca spotkania BKS próbował wyrównać, ale goście umiejętnie się bronili. Goli już w tym meczu nie było, były za to faule. BKS Bobrzanie przegrał z Kuźnią Jawor 0:1. Nasz zespół grał słabo. Kolejny raz piłkarze sprawiali wrażenie, że nie wiedzą co zrobić z piłką. Po 25 kolejce spotkań nasza drużyna zajmuje 8 miejsce w tabeli rozgrywek.
BKS wystąpił w składzie: Dawid Kizyma – Robert Nitarski (82' Sylwester Rydzak), Józef Pietrzak, Błażej Rajchel, Marek Kumoś, Adam Klimas, Krzysztof Szymański, Mateusz Mucha, Sławomir Iskrzak, Mateusz Janczyszyn, Paweł Rissmann (żk) (46' Tomasz Jasiński, żk).
Kolejne zwycięstwo drugiego zespołu
Cenne zwycięstwo odniosła druga drużyna BKS. Bolesławianie pokonali Olimpię Kowary 4:1. Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Daniel Góralewski, Krzysztof Lechowski (2) i Piotr Nowicki. Zespół awansował na 8 miejsce w tabeli klasy okręgowej.
(informacja MZ)